W meczu pucharowym zawodnikom Pogoni przytrafiło się dużo błędów. Po jednym z kiksów Mateusz Winciersz strzelił gola na 2:0, który zdecydował o zwycięstwie Ślązaków. Poza tym obrońcy Portowców i bramkarz Dante Stipica kilka razy wymieniali niedokładne podania, po których rywale strzelali w stronę pustej bramki. Dwukrotnie piłkę z linii wybijali obrońcy.
W trakcie sobotniego meczu również należy spodziewać się trudnych warunków atmosferycznych. Spodziewany jest kilkustopniowy mróz.Trener Pogoni Kosta Runjaic podkreśla, że zmrożona murawa wytrąca jego drużynie główny oręż w walce, jakim jest szybka wymiana podań po ziemi.
"Żadne boisko w Polsce nie jest w tej chwili idealne. Fakt, że nasze jest ekstremalnie trudne, ale trzeba się do niego przystosować. Nie ma innego wyjścia. Wierzę, że nasz zespół i sztab szkoleniowy wyciągnie z pucharowego meczu odpowiednie wnioski" - stwierdził przed rewanżem pomocnik gospodarzy Damian Dąbrowski.
Pogoń i Piast to od kilku tygodni dwa najskuteczniejsze zespoły w ekstraklasie. Pogoń ma za sobą serię sześciu zwycięstw z rzędu. Ostatni raz straciła punkty w Zabrzu (1:2) 27 listopada. Piast jest niepokonany od ośmiu spotkań.
Trener Runjaic do meczu pucharowego wystawił podstawową jedenastkę, tak jak w spotkaniach ligowych. Na ławce pozostał jedynie Kamil Drygas. W sobotę zapewne jakieś korekty w składzie Pogoni nastąpią. Trener nie będzie zmuszony, tak jak w PP, do gry dwójką młodzieżowców. Ponadto sztab medyczny pozwolił, by do treningów z pełnym obciążeniem powrócił 17-letni Kacper Kozłowski, który był objawieniem grudnia w lidze. Nadal nie będą mogli zagrać kontuzjowani Adam Frączczak i Hubert Matynia.
Gdzie obejrzeć mecz Pogoń Szczecin - Piast Gliwice?
Transmisję z sobotniego spotkania przeprowadzi stacja Canal+Sport. Początek relacji o godzi. 17.10. Mecz skomentują Rafał Wolski i Michał Żewłakow.