Komisja Europejska nie odpuści Europejskiej Unii Nadawców. Chodzi o zamieszanie na Eurowizji 2024
Eurowizja 2024 dla wielu miała ogrom skandali i kontrowersji. Głównie za sprawą wykluczenia Holendra oraz bardzo liberalne podejście do zachowania dziennikarzy izraelskiej telewizji KAN. Sporo zamieszania wywołał też zakaz wnoszenia flagi Unii Europejskiej. Już 13 maja 2024 pisaliśmy o tym, że Komisja Europejska zainteresowała się przez to sprawą flag.
Jak się okazał, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas postanowił wysłać dodatkowy i oficjalny list do Europejskiej Unii Nadawców z żądaniem wyjaśnień. Oryginał listu znajduje się w galerii zdjęć.
- Przez prawie siedem dekad Konkurs Piosenki Eurowizyjnej ucieleśniał wartości różnorodności i wymiany międzykulturowej, wartości wspólne i bronione przez Unię Europejską. Jako wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej odpowiedzialny m.in. za politykę kulturalną, z żalem dowiedziałem się o polityce EBU dotyczącej zakazu wnoszenia/wymachiwania flagą UE - zaczął komisarz
Jak dodał, to kiepski moment na takie decyzje.
- Takie działania rzuciły cień na to, co ma być radosną okazją dla narodów całej Europy i świata, aby się spotkać i wspólnie świętować. Niecały miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego i w czasach zawirowań geopolitycznych, UE jest celem złośliwych ataków. Decyzja EBU przyczyniła się obniżenia wartości symbolu, który łączy wszystkich Europejczyków.
Dodał też, że jest to przeciwieństwo od decyzji MKOI, gdzie pozwolono właśnie w Paryżu podczas igrzysk, wywiesić flagi Unii Europejskiej.
- Niespójność w postawie EBU sprawiła, że ja i wiele milionów widzów zastanawiamy się, za kim i za czym stoi Eurowizja. Proszę o wyjaśnienie powodów tej decyzji i przypisanie odpowiedzialności tam, gdzie jest ona należna. Oczekuję, że w przyszłości wartości pokoju, tolerancji i inkluzyjności będą miały większe znaczenie - zakończył wiceprzewodniczący.
