Trąbka

i

Autor: freepik

urząd miasta

Cięcia budżetu zabiorą mieszkańcom 20-letnią tradycję. To koniec szczecińskiego hejnału

2023-06-01 15:32

25 tysięcy złotych - tyle zaoszczędzi Urząd Miasta dzięki zastąpieniu żywego trąbkarza nagraniem z głośników. Po 20 latach kończy się tradycja szczecińskiego hejnału, który codziennie wybrzmiewał w południe przy Jasnych Błoniach.

Koniec hejnału szczecińskiego

- To rozwiązanie spowodowane oszczędnościami, ale też szansa na to, że ten hejnał dotrze w lepszej jakości do większej liczby słuchaczy. Zawsze w południe z wykorzystaniem naszego zmodernizowanego elektroakustycznego systemu będzie można w okolicach Urzędu Miasta ten hejnał usłyszeć – przekazał rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Szczecinie Dariusz Sadowski

- Do tej pory trębacz stał na balkonie po stronie Jasnych Błoni. Ten dźwięk roznosił się tylko w tamta stronę i tylko w tym najbliższym obszarze był słyszalny. Teraz można będzie go usłyszeć po obu stronach magistratu i na nieco większym obszarze, bo jednak elektroakustyczny system jest nieco donośniejszy i ma większe możliwości techniczne, niż naturalnie wybrzmiewająca trąbka, zwłaszcza pośród ulicznego ruchu i zgiełku – wyjaśnił.

Brak hejnału pomoże budżetowi miasta

Hejnał Szczecina usłyszeć można codziennie o godz. 12 w okolicy Urzędu Miasta. Skomponowany został w 1995 roku przez Janusza Stalmierskiego.

- Bez hejnału odgrywanego na żywo zdecydowanie da się funkcjonować, aczkolwiek na pewno nie będzie to już tak urokliwe jak dotychczas – podkreśla Sadowski.

Dodał też, że niewykluczone, iż w przyszłości hejnał będzie ponownie odgrywany przez trębacza.

- Po pierwsze, liczymy na to, że jednak będzie można do tej tradycji wrócić, jeżeli ta sytuacja finansowa się poprawi, a po drugie w szczególnych dniach typu urodziny Szczecina czy Narodowe Święto Niepodległości będzie można usłyszeć hejnał na żywo i to w specjalnej oprawie, bo na trzy trąbki – wyliczał Sadowski.

Jak przekazał, zrezygnowanie z hejnalisty pozwoli w skali roku zaoszczędzić około 25 tys. zł

 - Jeżeli mówimy o budżecie miasta, który wynosi 3 mld zł nie jest to oszałamiająca kwota, ale oszczędzanie polega na tym, żeby szukać takich poszczególnych, pojedynczych zadań, które w sumie dadzą większą kwotę. Stąd taka decyzja