Sierżanci sztabowi Patryk Szwabowicz i Kamil Rybiński ze szczecińskiej drogówki w środę patrolowali miasto. Nagle zauważyli, że jednym z samochodów kieruje kobieta, która w trakcie jazdy korzysta z telefonu komórkowego. Policjanci zatrzymali auto do kontroli.
Na tylnym siedzeniu siedziała druga kobieta, która na rękach trzymała małego chłopca. Okazało się, że kierująca w trakcie jazdy rozmawiała przez telefon z lekarzem, któremu przekazywała informacje o pogarszającym się stanie zdrowia dziecka. Chłopczyk miał trudności z oddychaniem i był w bardzo złym stanie fizycznym.
Policjanci poinformowali o sytuacji oficera dyżurnego, wsiedli do radiowozu i na sygnale eskortowali kobiety z dzieckiem do medyków. Chłopczyk trafił na czas w ręce fachowców.