"Jezus" z "Chłopaków do wzięcia" i jego wpływy
Sebastian był już znany przez programem Polsat Play. Wystąpił m.in. w Magii Nagości. Jeszcze w programie w 2023 roku opowiadał, że ma on dosyć spore długi.
- Sytuacja z moimi długami już trwa jakieś 7-8 lat. To była końcówka studiów. Pobierałem kredyt studencki, którego koniec końców nie udało mi się spłacić. Próbowałem się potem ratować zaciągając chwilówki. Wierzyłem w to, że uda mi się wyjść z tych długów, ale to było błędne koło. Na początku raczej nic z tym nie robiłem, nie miałem pomysłu na siebie, więc na ten moment wynoszą one ok. 60 tysięcy złotych - opowiadał Sebastian.
Miał on nawet złożyć wniosek o upadłość konsumencką. Na co dzień żył w miejscach, które były dosyć tanie. Większość rzeczy dostał od kogoś i tak, Sebastian urządził swoje mieszkanie.
Jednak w nagraniu na TikToku 2024 okazało się, że sytuacja Chłopaka do wzięcia mocno się poprawiła. Jak wyjawił mężczyzna, pobiera on dwie renty.
- Posiadam dwie renty. Pierwsza jest z Polski - to kilka stówek. [...] Druga renta, jako że spędziłem dużą część życia w Norwegii, to pochodzi z tego kraju. [...] A jak to jest z Norwegii? Myślę też, że za bardzo nie ma co o tym mówić, inne warunki, inna waluta itd. [...] Jak na polskie warunki jest to naprawdę godne życie - powiedział na TikToku Sebastian.
Nie zdradził on jednak, o jakiej kwocie mowa, jednak można to łatwo znaleźć w Internecie. Osoby samotne mogą dostawać (przeliczenie na złotówki) nawet 100 tysięcy złotych rocznie. Dodając polską rentę, "Jezus" z "Chłopaków do wzięcia" może miesięcznie dysponować kwotą nawet 10 tysięcy złotych.
"Jezus" z "Chłopaków do wzięcia" pobiera rentę, ale żyje skromnie
Jednocześnie Sebastian zaznacza, że część pieniędzy idzie na spłatę długów, trochę też wydaje na swoje hobby, a reszta na codzienne życie.
- Jestem szczęśliwy, wiele nie potrzebuję. Choć trochę mam, to jest jak jest - powiedział Sebastian.
A jak żyje na co dzień Sebastian? Sprawdź w naszej galerii!