Jens Gustafsson o grze Pogoni
Szwedzki selekcjoner zauważył, że o wyniku przesądziły krótkie momenty, w których to Raków był lepszy. Zaznaczył, że przez większość spotkania poziom gry obu drużyn był wyrównany:
- Musimy pogratulować Rakowowi. Jesteśmy bardzo rozczarowani wynikiem. To był bardzo ciasny, wyrównany mecz. W pierwszej połowie obie drużyny miały do siebie respekt. To zmniejszyło nieco tempo gry. Ani my nie pokazywaliśmy pełni swoich możliwości, ani Raków - powiedział Gustafsson
Trener Pogoni dodał, że w drugiej połowie Portowcy prezentowali się już o wiele lepiej. Niestety zabrakło efektywności przy wykończeniu:
- W drugiej połowie wyglądaliśmy na pewno lepiej. Były jednak momenty, gdy rywale byli lepsi od nas, te momenty to te dwa gole, które strzelili. Mieliśmy swoje okazje, ale nie potrailiśmy ich wykorzystać. To jest coś, co musimy poprawić. Dziś musimy przyznać, że Raków był od nas lepszy w kluczowych chwilach - dodał Szwed
Marek Papszun o wyjeździe do Szczecina
Trener Rakowa Częstochowy może cieszyć się z trzech punktów i pozycji lidera w Ektraklasie. Zauważył jednak, że nie był to idealny mecz:
- Trudny mecz dla nas, ale zwycięski. Tradycyjnie już wygrywamy w Szczecinie, oby ta tradycja trwała jak najdłużej. Tu się zawsze ciężko gra, a Pogoń to bardzo dobry zespół. To dla nas wartościowe, że na stadionie pojawił się dziś komplet widzów. Z mojej perspektywy obie drużyny podeszły do siebie z dużym respektem. My na początku zwłaszcza w ataku nie pokazywaliśmy swojej jakości. Wygraliśmy strzelając piękne bramki. Sytuacji nie mieliśmy dziś wiele, ale je wykorzystaliśmy - wyjaśnił Papszun
Trener Rakowa zaznaczył także, że jego drużyna nie ogląda się na wyniki Legii:
- Oglądamy Legię, patrzymy na całą ligę, co się w niej dzieje, ale ta wygrana Legii z Górnikiem nie była przez nas brana pod uwagę pod kątem tego spotkania. Patrzymy mecz po meczu i dzisiaj też przyjechaliśmy z nastawieniem zwycięstwa. Tak jak zwykle - mówi Papszun
Ciekawym wątkiem okazała się obecność na boisku byłego piłkarza Pogoni Szczecina, Jeana Carlosa Silvy. Hiszpan popisał się piękną bramką na 2:0:
- Duże gratulacje dla niego za tego gola. Carlos to kapitalny zawodnik, ale przede wszystkim człowiek. Bardzo się cieszę, że do nas dołączył. Wiedziałem, co ten mecz dla niego znaczy. Rozmawialiśmy kilkukrotnie na ten temat i myślę, że ten jego dzisiejszy występ to też był tych rozmów skutek - powiedział o Hiszpanie Marek Papszun