Absurd ślubny na weselu. Złamana obietnica zakończy się rozwodem!
Absurdy ślubne dotykają każdej sfery. Od przygotowań, przez wieczory panieńskie, po śluby. Jak się okazuje, niektóre sytuacje podczas wesel doprowadzają do szybkich rozwodów. Zaskakujące wyznanie pojawiło się na portalu Slate.com w kolumnie z poradami. Całą sprawę odpisał portal independent.co.uk.
Panna młoda w swoim liście wyjawiła, że początkowo nie była skłonna w ogóle brać ślubu. Dopiero po oświadczynach chłopaka w 2020 stwierdziła, iż ma to sens. Postawiła kilka warunków. Pierwsze co, to zaczęli od podziału obowiązków. Każdy miał konkretne sprawy organizacyjne. Dodatkowa panna młoda poprosiła o respektowanie tylko jednej zasady.
- Jasno określiłam, że nie będę tolerowała jednego. Nie chcę, by wcierał mi w twarz kawałki tortu albo obrzucał mnie ciastem. Zamiast tego podczas przyjęcia złapał mnie za głowę i wcisnął mi twarz w tort — opisywała.
Absurd ślubny zakończony rozwodem. W tle poważny problem
Cała sytuacja rozwścieczyła pannę młodą, szczególnie gdy okazało się, że mąż planował to od dawna. Przygotował nawet specjalne babeczki z kremem dla gości. Nie spodziewał się tylko, że panna młoda tak się wścieknie, iż opuści wesele.
- Mam BARDZO silną klaustrofobię po wypadku samochodowym, w którym brałam udział kilka lat wcześniej. Gdy moja twarz zmiażdżyła tort, spanikowałam. Wszyscy mówią, że popełniam błąd, reagując w ten sposób i sama zaczęłam się zastanawiać, czy mam rację – opisała panna młoda.
Jak zaznacza autorka, partner wiedział o jej problemach, ale tradycja weselna okazała się dla niego ważniejsza. Teraz czeka na rozprawę rozwodową.