Nie ma nic gorszego, niż gdy ciocia X podczas wesela pary młodej porównuje ich imprezę do tej, co była miesiąc wcześniej. - Nasza ciocia była na weselu mojej kuzynki. Podczas mojej imprezy wiecznie marudziła, że u Olki to ładniejsza sala była, ładniej grali (bo disco polo), jedzenie też takie dobre i polskie było. Przez całą imprezę chodziła i smęciła do moich rodziców, ale też i do mnie - żali się Ada.