
Dorwałam bilet na zwiedzanie stadionu Pogoni Szczecin
Stadion Pogoni Szczecin mieści się przy ulicy Karłowicza. Jest on dobrze skomunikowany z resztą części miasta nie tylko autobusami, ale też tramwajami. Docelowo obok będzie także stawać SKM, czyli Szczecińska Kolej Metropolitalna.
Gdy dowiedziałam się, że Pogoń Szczecin umożliwi zwiedzanie swojego stadionu, stwierdziłam jedno - muszę się tam znaleźć. Razem z narzeczonym w dniu wydawania online "bezpłatnych wejściówek" dosłownie czailiśmy się na jak najszybszą rezerwację. 12:05 (wydawanie wejściówek było o 12) nie było już niczego. Nam udało się dorwać dwa miejsca na zwiedzanie stadionu 22 marca 2025 o godzinie 11.
Na "bilecie" znajdowała się informacja, gdzie dokładnie mamy się udać. Tam czekał na nas przewodnik, który okazał się pracownikiem klubu. Na zwiedzanie zgłosiło się sporo osób dorosłych z dziećmi. Jak się okazało, wielu z nich są ogromnymi fanami Pogoni Szczecin. Ci najmłodsi zgadywali po stojących autach na parkingu, do kogo one należą.
Tak wygląda w środku stadion Pogoni Szczecin
Punkt 11 weszliśmy na stadion z działem marketingu. Od razu zaznaczono, że mamy nie bać się pytań.
- Odpowiemy chętnie na wszystkie pytania. Czytaliśmy o stadionie całą noc - śmiali się panowie z działu marketingu.
Na samym początku warto zaznaczyć, że w strefie dla piłkarzy praktycznie nie ma zasięgu i nie działa internet! Idealnie pasuje to do założenia stołówki.
- W tym miejscu piłkarze nie korzystają z telefonów. Taka nasza strefa bez internetu - opowiadał dział marketingu.
Mijaliśmy też strefę odpoczynku z wygodnymi fotelami. Widzieliśmy siłownię, gdzie ćwiczą zawodnicy oraz... "pralnię". W tych dwóch miejscach (w galerii zobaczycie zdjęcia), piłkarze mają wydawane stroje.
Zdecydowanie największe emocje wywołała szatnia zawodników. Można było zobaczyć z bliska, gdzie siedzą konkretni piłkarze. To też tutaj większość z nas zrobiła sobie pamiątkowe zdjęcie (niektórzy robili je sobie dosłownie w każdym miejscu, nawet ze skarpetkami).
Potem poszliśmy w miejsce, na które też najbardziej czekałam - płytę stadionu Pogoni Szczecin. Od razu zaznaczano, aby nie wchodzić na murawę. Mogliśmy korzystać tylko z oddzielonej strefy.
- Ale możecie murawy oczywiście dotknąć - śmiał się dział marketingu.
Faktycznie, różnica między prawdziwą murawą, a sztuczną jest kolosalna! Oczywiście jak wszyscy, zrobiłam sobie zdjęcie w fotelu - chociaż na chwilę poczułam się jak Kamil Grosicki. Krzesła dla rezerwowych są bardzo wygodne, powiedziałabym nawet, że mięciutkie. Nie chciało się z nich schodzić!
Ostatnią atrakcją była specjalna sala konferencyjna, gdzie m.in. poznaliśmy nowych właścicieli. Każdy mógł siąść w tym fotelu i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Chociaż raz w życiu mogłam poczuć się jak członek zarządu, choć kto wie, gdzie mnie w przyszłości poniesie?
Czy w przyszłości będzie można zwiedzać stadion Pogoni Szczecin?
Takie pytanie padło do jednego z odwiedzających do działu marketingu. Jak zaznaczyli pracownicy Pogoni Szczecin, w przyszłości nie wykluczają możliwości komercyjnego zwiedzania stadionu. Na razie trwają prace nad powstaniem muzeum klubu, który ma być jedną z większych atrakcji.
Dodatkowo zapowiedziano też więcej eventów dla kibiców - już wcześniej wspominano o tym, że klub chce być jeszcze bliżej kibiców. Świadczą o tym kolejne eventy.