Regularnie randkuje z Tajkami. Zdradza sekret tych relacji
Mateusz Myla postanowił opowiedzieć swoim widzom, czy faktycznie „Tajki lecą na kasę”.
- Jak na całym świecie, zdarzają się i tak. Jednak raczej są to wyjątki - powiedział na wstępie Myla.
Zaznaczył też, że Tajki są zainteresowane tzw. farganami, czyli białymi ludźmi. Zaśmiał się też, że szczególnie zagrożeni są biali, otyli Niemcy.
Jak dodał influenser, im bielsza cera, tym bardziej jest atrakcyjna. Dlatego turyści nie tylko ze Stanów Zjednoczonych czy Europy są niezwykle cenni dla Azjatek.
- Dla wielu Tajek jesteśmy tzw. opcją premium. Sporo kobiet oczekuje po związku z Europejczykiem lepszej przyszłości. Tajski paszport jest bardzo słaby. Wizja posiadania europejskiego paszportu jest dość zachęcająca – powiedział Myla.
Dlatego Tajki przychylniej patrzą na Europejczyków czy Amerykanów mieszkających na co dzień w Tajlandii.
Jak dodaje influenser, trochę inna sytuacja jest z turystami. Nie powinni się oni przejmować, ale muszą być ostrożni.