W ZUTowskim menu możemy już znaleźć paprykarza szczecińskiego i karpioki - czyli chipsy z karpia. Do tych przekąsek dochodzi jeszcze nietuzinkowe połączenia pączków z paprykarzem zutowskim,. PAPRYpączki powstały na Wydziale Nauk o Żywności i Rybactwa w Szczecinie. Ich ciasto charakteryzuje się bardziej wytrawnym smakiem niż standardowe, a lukier został zastąpiony prażoną cebulą.
Chcieliśmy połączyć tradycje z innowacją. Po 58 latach wpadliśmy na pomysł, żeby do pączka wytrawnego dołożyć nasz paprykarz - nie szczeciński - a uniwersytecki. W ten sposób stworzyliśmy PAPRYpączki - mówi Grzegorz Tokarczyk - twórca innowacyjnych pączków.
Sekret na temat tego wyrobu zdradziła nam Emilia Kujawa rzecznik ZUT-u:
Jak się okazuje paprykarz jest na tyle płynnym produktem, że można go podgrzać i staje się bardziej plastyczny. Dzięki temu łatwo można pączek nadziać. To pomysł w sam raz na tłusty czwartek. Ktoś kto w domu sam robi pączki może bez problemu spróbować to zrobić.
Przepis na PAPRYpączki (około 10 sztuk)
Składniki:
- 250g mąki pszennej (tortowej)
- 1/2 szklanki mleka
- 2 żółta
- 1 łyżeczka cukru
- 10g drożdży
- 25g masła
- szczypta soli
Przygotowanie:
Wszystkie składniki zmieszać w misce. Następnie zagnieść ciasto i formować placki - okrągłą foremką albo szklanką. Po czym zostawić je do wyrośnięcia na godzinę. Potem smażyć w gorącym oleju. Jeszcze ciepłe (nie gorące) nabijać wybranym nadzieniem - w tym przypadku podgrzanym paprykarzem szczecińskim. Oczywiście można skorzystać także z innych możliwości, takich jak: marmolada, powidła, konfitury, krem budyniowy, krem pistacjowy albo na co tylko będziecie mieć ochotę.