YouTuber Sprawdzam Jak wziął pod lupę smażalnie ryb w Kołobrzegu. Wynik go zdziwił

i

Autor: Screen YouTube Sprawdzam Jak

Jedzenie

YouTuber Sprawdzam Jak odwiedził Kołobrzeg! Wziął pod lupę smażalnie ryb i gramaturę ich potraw

2024-08-19 20:40

Dymitr z kanału Sprawdzam Jak znany jest z testowania produktów żywnościowych oraz brania pod lupę restauracji. Jego filmy często opierają się o sprawdzanie czy dany lokal serwuje odpowiednie porcje jedzenia. Tak też zrobił w przypadku kołobrzeskich smażalni ryb.

Smażalnie ryb nad polskim morzem

Temat nadmorskich restauracji oferujących smażone ryby jest bardzo skomplikowany. W wielu miejscach bowiem można się naciąć na oszustwo. Zaczynając od bardzo popularnego sloganu przyciągającego klientów, czyli świeżość, która najczęściej jest mitem w przypadku rybnych dań. Bałtyk bowiem ma szereg restrykcji, które nie pozwalają na łowienie konkretnych gatunków ryb w konkretnych okresach. To nie jedyny mankament smażalni ryb. Cena, która często jest zaporowa również gra ważną rolę w wyborze miejsca na obiad. Te dochodzą czasem do absurdalnych kwot za jeden posiłek. Na koniec zostaje wielkość porcji i jakość serwowanych potraw. Plotki o niezmienianym oleju w restauracjach przestają być plotkami, gdy ten faktycznie wyczuwalny jest w daniu. To wszystko sprawia, że choć rybka nad morzem jest kusząca, to wielu daruje sobie ją ze względu na liczne mankamenty. Dymitr z kanału Sprawdzam Jak postanowił dokładnie sprawdzić jak serwowane są dania z ryb nad Polskim morzem, a dokładnie w Kołobrzegu.

X Światowy Zlot Morsów w Kołobrzegu

Sprawdzam Jak w smażalniach w Kołobrzegu

Znany YouTuber, Dymitr, postanowił przetestować popularne smażalnie ryb w Kołobrzegu. Pod uwagę wziął gramaturę ryb, którą oferowały restaurację. Czynnikiem znaczącym był tu paragon, który oznajmiał ile waży zaserwowany kawałek ryby. Autor filmu zabrał ze sobą nawet specjalną wagę, która miała wykazać różnice pomiędzy informacją z paragonu a prawdziwą wagą dania. Wyniki zaskoczyły nie tylko jego, ale też widzów. Podczas gdy większość ryb faktycznie różniła się wagowo od oferty, którą restauracja prezentowała, tak zazwyczaj były to niewielkie pomyłki rzędu maksymalnie 20 gramów. Problem pojawił się przy ostatnim lokalu. Ryba waży 80 gramów mniej niż zapewniano na paragonie. Wprawiło to autora filmu w zdumienie i postanowił wyjaśnić ten przypadek z właścicielem restauracji. W odpowiedzi dowiedział się, że zważono również pomarańczę i cytrynę dołączoną do zestawu. Wnioski pozostawione zostały do interpretacji widzów. Materiał pokazał na pewno, że warto rozglądać się za dobrą restauracją serwującą ryby nad morzem.

Oto najlepsze azjatyckie restauracje w Szczecinie wybrane przez YouTubera Maciej Je:

Quiz. Jedzenie z zakładowej stołówki w PRL-u. Zgarniesz 10/10? 7 pytanie jest arcytrudne!

Pytanie 1 z 10
Jaka potrawa była jednym z najpopularniejszych dań obiadowych serwowanych w zakładowych stołówkach?