Ubezpieczenie szkolne - warto, ale sprawdźmy co pokryje
Wrzesień to często najtrudniejszy miesiąc dla rodziców, jeżeli chodzi o szkolne wydatki. Jednym z nich jest ubezpieczenie dzieci. Nie jest to obowiązkowy element, jednak często niezbędny jeżeli dojdzie do wypadku.
- Rocznie dochodzi nawet do miliona wypadków z udziałem niepełnoletnich. Statystycznie nawet co czwarte dziecko narażone jest na wypadek na terenie szkoły lub poza nią. Dobrze takie ubezpieczenie wykupić, a jeszcze lepiej przyjrzeć się temu co się kupuje. Mamy na rynku ubezpieczenia klasyczne, które wypłacają odszkodowania za poszczególne zdarzenia, a mamy też ubezpieczenia dwutorowe, które pokrywają dodatkowo koszt prywatnej powypadkowej opieki zdrowotnej. Kwoty odszkodowań są wyliczane według tabeli uszczerbku na zdrowiu, ale przykładowo jedno ubezpieczenie uzna, że skręcona kostka to 0,5% uszczerbku, a inna że to już 2 czy nawet 5% - tłumaczy Paweł Skotnicki, ekspert ubezpieczeniowy ze Szczecina.
Polecany artykuł:
Obecnie kwoty ubezpieczeń szkolnych wahają się pomiędzy 25, a 50 zł rocznie.