​„To wina producenta jedzenia a nie nasza” - tłumaczy podstawówka w Szczecinie.

2025-06-05 12:35

Tydzień temu w kilku posiłkach dzieciaki znalazły robaki. Nie była to jednak wina placówki, jak tłumaczy szkoła, a producenta jednego z produktów. Rodzice zostali przeproszeni i otrzymali zwrot pieniędzy.

Sztućce - zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: Pixabay.com Sztućce - zdjęcie ilustracyjne

Dyrekcja zareagowała bardzo szybko i poinformowała o zdarzeniu rodziców - mówi Joanna Połeć - Trusiuk dyrektor Szkoły Podstawowej numer 63 z Oddziałami Integracyjnymi w Szczecinie.

- Było to pudełko szczelnie zamknięte, musiało się gdzieś trafić u producenta, jakieś źle przechowywane. No i teraz zostało wszystko sprawdzone, magazyn jest czysty, wszystko jest przygotowane - dodaje.

Makaron z sosem i robakami nie trafił na pewno do najmłodszych uczniów:

- Dzieci, które były w przedszkolu na pewno dostały czyste jedzenie, ponieważ w próbce nowej, która została przygotowana jak zwykle do sunepidu próbka była czysta, więc w tej pierwszej partii zawsze jedzą dzieci z przedszkola i na pewno nic tam nie było - mówi Joanna Połeć - Trusiuk.

Rodzice zostali przeproszeni za ten incydent i otrzymali zwrot pieniędzy za jeden dzień obiadu.