Szczecińska Wenecja to nietypowa "atrakcja"
Stare budynki znajdują się tuż przy odnogach Odry. Patrząc na kanały, umiejscowienie i klimat - okolica zyskała miano "Szczecińskiej Wenecji". Nic dziwnego, można tam się tak poczuć! Z wody wystają budynki, w których były kiedyś fabryki - m.in. napojów i drożdży. To był jeden wielki pas przemysłowy przy samej Odrze. Wyspa Jaskółcza to czasami inny świat, który do dziś jest eksplorowany przez miłośników urbexa.
Chociaż od lat to jest zaniedbane, szczeciński inwestor będzie próbował zmienić te okolice. Właścicielami niektórych budynków przy Kolumba została firma Arkadiusza Zgorzelskiego.
– Byliśmy pewni, że budynki są w dużo gorszym stanie. Takie stare zabytki są zwykle bardziej zniszczone w środku niż na zewnątrz. Tutaj jest odwrotnie. Nie ma też problemów z fundamentami, „nie kładą się”, budynki dalej stoją w osi. Nie po to kupiliśmy te nieruchomości, żeby rozbierać zabytkowe mury. Planujemy jedynie wyburzenia dobudówek z czasów „komunistycznych” przed budynkiem na Kolumba 4 [przed wojną była tam kamienica – red.]. Planujemy w tym miejscu nowe obiekty. Będziemy chcieli dobudować parę tysięcy nowych metrów kwadratowych powierzchni użytkowej mieszkań, by ta inwestycja spinała się finansowo – powiedział Arkadiusz Zgorzelski dla portalu wszczecinie.pl.
Inwestor wprost powiedział, że planuje:
- mieszkania,
- restauracje,
- kawiarnie,
- basen,
- przystań.