Klub domagał się od spółki 9 milionów złotych odszkodowania za - rzekomo - obiecane wsparcie. Spółka, powołując się na dokumenty zapewniała, że była mowa jedynie o 100 tysiącach złotych.
Polecany artykuł:
- Sąd ogłosił wyrok, w którym oddalił powództwo klubu piłki siatkowej Stocznia Szczecin przeciwko mojemu klientowi. Sąd w ustnych motywach wskazał, że zawarta między stronami umowa wskazuje, że wszystkie zobowiązania ze strony pozwanej spółki zostały spełnione natomiast nie ma żadnych podstaw do tego, aby uznać, że jakieś dodatkowe koszty, których domagał się klub, miały zostać wpłacone - tłumaczy radca prawny Paweł Brzeziński, pełnomocnik spółki.
To jednak nie koniec sprawy.
- Jesteśmy bardzo rozczarowani, choć braliśmy pod uwagę takie rozstrzygnięcie. Wyrok jest nieprawomocny. Na pewno będziemy wnosić apelację - odpowiada Filip Gościński, radca prawny reprezentujący klub, który z powodu problemów finansowych upadł pod koniec 2018 roku.