
Sichuan w Szczecinie oblegany po przeprowadzce
Sichuan to restauracja specjalizująca się w kuchni chińskiej. Wcześniejszy lokal znajdujący się niedaleko placu Zwycięstwa był zbyt mały na potrzeby restauracji. Często były tam kolejki właśnie przez liczbę miejsc. Postanowiono to zmienić i od stycznia 2025 Sichuan przeniósł się na ulicę Sienną w Szczecinie (niedaleko przystanku Wyszyńskiego). Od samego początku internauci zaznaczają w komentarzach, że kolejki są tam ogromne, szczególnie po godzinie 18.
- Czekałem 1.5 h na stolik. Na hot pot jest rezerwacja, ale na zwykłe stoliki trzeba czekać. Lokal był przed przeprowadzą oblegany, teraz też jest - powiedział dla szczecin.eska.pl pan Jakub.
Sami kelnerzy zaznaczają, że nie są zaskoczeni zainteresowaniem mieszkańców.
- Już wcześniej odwiedzało nas sporo ludzi, dlatego mamy większy lokal. Docelowo będziemy mieć jeszcze jedną salę w tzw. piwnicy. Potrzebujemy tylko trochę czasu na przygotowanie. Planujemy też wprowadzić rezerwację na kilka stolików, nie tylko hot pot. Jesteśmy świadomi, że wiele osób z tego skorzysta, tylko jak w przypadku sali, potrzebujemy na to chwili - powiedziała nam pani z obsługi Sichuan.
Sichuan Szczecin to nie jest zwykła restauracja
Ceny jak to ceny, są według nas umiarkowane. Można kupić danie za 20 zł, są też te za 60 (szczegółowe menu w galerii zdjęć). Co ciekawe, wodę dostajemy za darmo. Postanowiliśmy spróbować dwóch popularnych dań jakimi są bułeczki bao oraz kurczak generała Tso. Do tego zamówiliśmy "Noodle peking crispy duck", czyli kaczkę w tempurze z sosem pekińskim.
Kurczaka i bao z boczniakiem dostaliśmy bardzo szybko. Sam kurczak smakuje dosyć specyficznie, ponieważ czuć w nim mocno sos sojowy. Mięso rozpływa się faktycznie w ustach. Ryż dodatkowo płatny. Bao równie smaczne - dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z kuchnią roślinną jak my to może być dobre rozwiązanie. Boczniak praktycznie nie smakował jak boczniak przez konkretne przyprawy.
Królową stołu została jednak kaczka. W starym lokalu przeważał tam mocno słony posmak, teraz on jest mniej dominujący. Spora porcja makaronu, trochę mniej ogórka (a szkoda!). Kaczka również dobrze smakuje.
I to, co musimy zaznaczyć - mieliśmy ogromne szczęście ze stolikiem. Po naszym wyjściu zaczęły wchodzić kolejne osoby, które już musiały czekać na swoje stoliki. Na pewno trochę dłużej, ponieważ większość gości w lokalu dopiero rozpoczynała jedzenie.
Zdjęcie z Sichuan w Szczecinie zobaczycie w naszej galerii zdjęć
Polecany artykuł: