12 października, o godzinie 8 rano rozpoczęły się pierwsze prace związane z Tallboy'em - 5-tonowa bomba lotnicza znaleziona w zeszłym roku na dnie Kanału Piastowskiego w Świnoujściu. Nie funkcjonuje główna przeprawa promowa prowadząca do Świnoujścia, a kierowcy, którzy chcą się dostać do centrum, muszą przeprawić się w Warszowie.
Kolejny dzień ewakuacji!
Wydobycie bomby wiąże się także z ewakuacją okolicznych domostw. W promieniu 2,5 kilometra od prac nad pociskiem, kilkaset osób musiało opuścić swoje domy. Ewakuacja trwa już od godziny 6 rano. Mieszkańcy będą mogli do nich powrócić dopiero po godzinie 17. Większość osób przetransportowało się na własny koszt i spędza ten czas w pracy, bądź szkole.Dla osób, które nie mogą z różnych względów ewakuować się z dala od bomby, miasto Świnoujście przygotowało punkty zbiórki. Z naszych informacji wynika, że w większości są puste. Są także osoby, które na własną odpowiedzialność, po podpisaniu odpowiednich oświadczeń, pozostały w miejscu swojego zamieszkania. Aby być pewnym, służby wykorzystują drony, by sprawdzać, czy w strefie rażenia nie ma mieszkańców na wolnej przestrzeni.
Najtrudniejsze przed Nami
Tak mówi komandor Grzegorz Lewandowski z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Teraz nurkowie-minerzy podejmą się najcięższego etapu pracy nad neutralizacją. Na 12 metrach głębokości, będą musieli wyrównać teren wokół pocisku i przygotować go do deflagracji. Utrudnieniem jest także ograniczona widoczność, silny prąd morski płynący w kanale, a także fakt, że nurkowie nie mogą dotknąć pocisku leżącego na dnie.
Utrudnienia w Świnoujściu potrwają do 17 października - wtedy zakończą się pracę związane z TallBoy'em.