Akcja dzieje się na przykład w Parku Kasprowicza, na placu Grunwaldzkim czy na Zamku Książąt Pomorskich. Nie brakuje zaczarowanych postaci, zabawek i pojazdów. Szczecińskie Motobajki powstały we współpracy z dziećmi. Najmłodszym w ramach testów, jeszcze przed wydrukiem książki, były czytane bajki. Wszelkie uwagi dzieci i prośby o rozwinięcie niektórych wątków zostały uwzględnione przez autora Jacka Ogrodniczaka. W książce znajdują się także ilustracje narysowane przez dzieci. Jednak główne obrazki wykonała szczecińska artystka Aleksandra Zaborska.
- Kiedy wiosną epidemia odcięła nas od zwiedzających, zaczęliśmy myśleć jak dotrzeć do naszych najwierniejszych gości. O dziwo, grupy przedszkolne stanowią spory procent odwiedzających. W ten sposób narodziła się idea bajek, które dziś możemy Państwu zaprezentować - mówi Jacek Ogrodniczak, autor Szczecińskich Motobajek.
W książce pojawiają się oczywiście postacie zaczarowane, pierwszoplanowe - Strażak, Doktor Sen, Święty Mikołaj, gadający kot-konduktor Kwiciak, Doktor Sen. Bohaterami drugoplanowymi opowieści są pojazdy muzeum. Docelowo Szczecińskie Motobajki mają trafić do wszystkich 158 przedszkoli w mieście, jeszcze przed Mikołajkami (6 grudnia).