Jak bardzo palący jest to problem, pokazały zdjęcia, które podczas posiedzenia komisji przedstawił przewodniczący Przemysław Słowik. Na jednej z fotografii widać, jak ciężkie maszyny do kładzenia asfaltu stanęły na alejkach spacerowych na Jasnych Błoniach, jak na regularnym parkingu. Podobną rolę dla trawnika w tym miejscu odkrył kierowca samochodu osobowego.
Właśnie tego typu sytuacje sprawiły, że włodarze miasta pochylili się mocniej nad sprawą. Aktualnie trwa analiza czy ograniczenia wjazdu samochodów do parków, powinny być ustanowione regulaminami parków, uchwałami rady miasta czy może aktem wydanym przez Prezydenta Szczecina. Jedno jest pewne. Jeżeli parki mają być czystymi i bezpiecznymi miejscami, samochody nie mogą po nich jeździć.
Wiceprezydent Szczecina - Łukasz Kadłubowski - zapewnił, że najbliższe 3 miesiące powinny być decydujące dla rozwiązania tego problemu.