
Stargard ma Monopoly, Szczecin też chce
Pod koniec 2024 roku Stargard doczekał się własnego Monopoly. Mieszkańcy otrzymywali je z zakładów pracy, ale i te w sklepach czy na festynach rozchodziły się jak świeże bułeczki. Nic dziwnego, że od dawna Szczecin z zazdrością na to patrzy. W końcu stolica województwa zachodniopomorskiego też zasługuje na taką formę promocji. Dariusz Smoliński z PiS zaczął się głośno zastanawiać, dlaczego w Szczecinie dalej nie ma Monopoly. W końcu karty mamy czym spokojnie zapełnić. Postanowił wystosować specjalną interpelację do urzędu Miasta z takimi pytaniami:
- Czy Miasto Szczecin rozważa możliwość podjęcia działań zmierzających do stworzenia lokalnej wersji gry Monopoly?
- Czy istnieje możliwość nawiązania współpracy z producentem gry oraz partnerami lokalnymi, którzy mogliby wesprzeć ten projekt?
- Czy w budżecie miasta na rok 2025 przewidziano środki na działania promocyjne, które mogłyby uwzględnić tego typu inicjatywę?.
Warto zaznaczyć, że przed radnym Smolińskim wielokrotnie wspominano o tym pomyśle. Władze miasta jednak nigdy się do tego nie odnosiły, aż do teraz.
- Współpraca z wydawcą gry Monopoly nie jest obecnie uwzględniona w planach promocyjnych na rok 2025. Rozważenie takiej możliwości będzie zależało od oferty, która będzie zgodna z naszą strategią marketingową i spełni nasze kryteria merytoryczne - napisał Marcin Biskupski, zastępca prezydenta miasta.
Jest Kupiec Szczeciński, ale to nie to samo
Wielu mieszkańców zaznacza, że Szczecin nie ma własnego Monopoly, ale ma Kupca Szczecińskiego. To gra stworzona przez lokalnych historyków i firmę, która skupia się głównie na historycznym Szczecinie. Znajdziemy tam wiele budowli, które obecnie nie istnieją. Tak jak w Monopoly, znajdują się ta karty akcji, karty nieruchomości, hotele oraz gotówka. W galerii zdjęć zobaczycie, jak wygląda Kupiec Szczeciński.