Ślub od pierwszego wejrzenia. Format wywołuje emocje
"Ślub od pierwszego wejrzenia" jest duńskim formatem. Szczególną popularnością cieszy się australijska edycja, która ma najwięcej afer, skandali, ale też dobrych ekspertów. Inne opinie zbiera polska wersja. Mało par zostało ze sobą trafnie dopasowanych i nie są razem. Na niektóre osoby przez specyficzny montaż czy dobranie niewłaściwego partnera spadł ogromny hejt. Z takim obecnie mierzy się jedna z uczestniczek - Kinga.
Internauci nie mają dla niej litości. Komentują każde jej zachowanie i wypowiedzi. Częściej bronią jej męża Marcina, który według nich został źle dopasowany.
Ślub od pierwszego wejrzenia. Marta Podbioł ostro o TVN
Marta Podbioł została połączona w parę z Maciejem Mikołajczakiem ze Szczecina. Od początku widzowie zauważyli, że para została źle dopasowana, nie tylko wizualnie, ale i charakterem. Na Martę spadł także ogromny hejt w związku z pokazywanymi odcinkami.
Marta Podbioł postanowiła odnieść się do najnowszego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
- Mam wrażenie, że program jest skoncentrowany w ten sposób, żeby nakręcić hejt na jedną osobę, bo to się najlepiej sprzedaje. W tej edycji jest to Kinga. Ujęcia zostały tak wybrane, żeby skupić uwagę na jej wypowiedziach, które nie cieszą się popularnością nie pokazując jej osoby. Może miała dobre, sympatyczne momenty w programie. Nikt się nie skupia na tym, że na setkach się składnie wypowiada i nie mówi nic złego na partnera mimo, że ma ku temu powody - napisała Marta na Instastories
Odniosła się też do tego, że TVN robi to specjalnie.
- TVN specjalnie umieszcza na FB wpisy i ujęcia Kingi, w których kłóci się z Marcinem, żeby jeszcze bardziej rozgrzać ludzi do komentowania. To obrzydliwe. Nikt nie myśli o tym, co przeżywa teraz ta dziewczyna i jak bardzo łamie jej to psychikę. Jedne osoby zawsze w edycji są gloryfikowane przez montaż, drugie traktowane z buta. Nikt nie myśli o konswekwencjach - napisała Marta na Instastories.
