Skandal obyczajowy w Szczecinie. Ksiądz uwiódł żonę działacza PiS?

Gorący romans na plebanii?

O sprawie jako pierwsza poinformowała "Gazeta Wyborcza". Jak się okazuje, w marcu ruszyła sprawa o zniesławienie, w której oskarżycielem prywatnym jest szczeciński duchowny. Równocześnie toczy się sprawa rozwodowa lokalnego działacza PiS i jego żony. Co wspólnego mają dwie sprawy? 

Jak informuje "GW", działacz PiS przekonany o romansie żony z duchownym wynajął prywatnego detektywa, który śledził kobietę. Mężczyzna nabrał podejrzeń, kiedy na jaw wyszło, że duchowny wielokrotnie nocował u jego żony. Schadzki z księdzem kobieta tłumaczyła redagowaniem kościelnej gazetki. Kiedy mąż próbował skonfrontować się z duchownym, ten jedynie obdarzył go "szyderczym uśmiechem". Małżeństwo ostatecznie się rozpadło, a działacz PiS złożył pozew o rozwód. 

Skomplikowane batalie sądowe 

"GW" dodaje, że domniemany romans księdza z żoną polityka PiS jest tłem aż dwóch toczących się rozpraw sądowych. Duchowny pozwał rodziców działacza PiS, którzy mieli publicznie go oczerniać. Ksiądz jako dowód nakręcił film, który zaniósł na policję. Jego wiarygodność nie jest jednak pewna:

- Widzieliśmy powstałe w ten sposób nagranie. Ksiądz wyraźnie prowokuje dwójkę starszych ludzi, tak jakby chciał wywołać ich nerwową reakcję - piszą dziennikarza "Wyborczej" 

Nazwisko księdza pada również w sprawie rozwodowej działacza PiS i jego żony. Jeśli romans zostanie potwierdzony przez kościół, to za złamanie celibatu księdzu grozi nawet usunięcie za stanu duchownemu. Kuria szczecińsko-kamieńska na razie nie komentuje sprawy:

- Wydaje się koniecznym i profesjonalnym działaniem powstrzymanie się od jakichkolwiek komentarzy do czasu prawomocnego zakończenia tych spraw - powiedział kanclerz kurii szczecińsko-kamieńskiej, ks. Sławomir Zyga

Sam ksiądz zdecydował się na krótki komentarz dla "GW". Stwierdził, że jeśli media chcą napisać w sprawie kłamstwo "to muszą się spodziewać kary od pana Boga". 

Zobacz także: Zakonnica powala aktywistę [ZDJĘCIA]