Pierwszą partię policzanki wygrały do 21, a w drugim miału już 7 punktową przewagę;
- Szkoda bardzo, bo mieliśmy ogromną przewagę w drugim secie i pewnie gdyby ten set był po naszej myśli, to zupełnie inaczej ułożył by się ten mecz. Przerodził się w taki dreszczowiec. W tym trzecim secie dogoniliśmy rywalki ale po raz kolejny zabrakło skupienia. Czwarta odsłona to już dominacja rywalek. My nie zwieszamy głów. Jedziemy do Łodzi po zwycięstwo - mówi Dariusz Wodziński, trener Chemika Police.
Kolejne spotkanie obu ekip już we wtorek w Łodzi o 20.30. Jeżeli policzanki chcą pozostać w grze w walce o Mistrzostwo Polski, muszą ten mecz wygrać.