Marsz Różowej Wstążki przeszedł ulicami Szczecina
Kilkaset osób zebrało się przed Urzędem Miasta w Szczecinie. Wszyscy w jednym celu - propagować badania w kierunku raka piersi.
- To już mój kolejny marsz. Moja przyjaciółka wygrała z rakiem piersi. Teraz chcemy o tym głośno po prostu mówić - powiedziała jedna z uczestniczek marszu.
Pojawiły się też panie z Polic czy Stargardu.
- To szczytny cel. Ludzie zobaczą nas różowy korowód i pomyślą, "ej, może to sprawdzę". Może akurat ktoś dzięki temu się gruntownie przebada - powiedziała jedna z maszerujących ze Stargardu.
Cały marsz od kilkunastu lat organizuje Joanna Sawicka-Budziak. Jak mówi, wszystko po to, aby propagować badania.
- Pamiętajmy, regularnie się badamy same i raz w roku gruntownie u lekarza. To ważne - mówiła do tłumu.
W marszu szli też panowie - nie tylko mężowie kobiet, ale też poseł Patryk Jaskulski i marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
- Cieszę się, że udało mi się tu dotrzeć. Trzeba wspierać takie inicjatywy - powiedział Geblewicz.