Tragiczny pożar we Francji. Nie żyje 11 osób z niepełnosprawnościami
Gośćmi hotelu były osoby "nieznacznie niepełnosprawne intelektualnie", ich pobyt w Wintzenheim był sponsorowany przez dwa wyspecjalizowane stowarzyszenia - powiedziała prokurator Nathalie Kielwasser.
Siedemnaście osób ewakuowano, jedna trafiła do szpitala wskutek obrażeń związanych z wybuchem ognia, a jedna jest w ciężkim szoku. Ofiary pożaru to osoby, które spały na pierwszym piętrze hotelu. W odróżnieniu od parteru było ono - zgodnie z architektonicznym stylem regionu - zbudowane z drewna. Ogień rozprzestrzenił się tak szybko, że nie udało się uratować większości osób, które tam spały. Goście, którzy byli zakwaterowani na parterze zdołali uciec.
Według zastępcy burmistrza Wintzenheim Deniela Leroy, z którym rozmawiał portal France Bleu, duży dom z muru pruskiego, w którym wybuchł pożar, został zatwierdzony do zakwaterowania 16 gości, ale przebywało w nim 28 osób. Wszczęto śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny tragedii i ustalić, czy nie doszło do zaniedbań.