Blue Monday - co na ten temat uważają mieszkańcy?
Większość zapytanych przez nas osób odpowiadała, że nawet nie słyszała o istnieniu takiego dnia, część wiedziała, że coś takiego funkcjonuje, ale nie pamiętała, że to akurat dzisiaj. Czy szczecinianie w takim razie w ogóle lubią poniedziałki? Czy mają patenty na poprawę humoru?
- Nie wierzę w takie rzeczy jeżeli chodzi o jakieś przesądy. Z reguły miewam pecha, ale raczej nie jest to związane z takim dniem. Pozytywne nastawienie ratuje sytuacje - zdradził nam jeden z zapytanych.
- Mam w poniedziałki zajęcia na 8:00 na studiach i ciężko mi wstać, dlatego nie lubię poniedziałków. A czy mam sposoby na poprawę humoru? Coś się znajdzie. Dobra muzyka i słodycze - dodaje kolejna z mieszkanek.
- Ja mam wejściówkę na uczelni co poniedziałek, więc w w niedzielę trzeba się coś pouczyć, a jak to przy weekendzie nie bardzo się chce. Na zły humor najlepiej wyjść gdzieś ze znajomymi, pośmiać się, pospędzać trochę czasu z ludźmi których się lubi i od nich złapać dobrą energię - tłumaczy kolejny z pytanych.
Pierwsze wzmianki o "Blue Monday" pojawiły się już w 2005 roku. My każdemu z osobna życzymy dzisiaj pozytywnego nastawienia!