Funkcjonariusze sprawdzają czym palą Szczecinianie. "Jest lepiej niż w latach ubiegłych" - mówi Joanna Wojtach, rzeczniczka Straży Miejskiej w Szczecinie.
Polecany artykuł:
- Jeśli już dochodzi do nieprawidłowości to palone są między innymi odpady drewnopodobne, czyli jakieś fronty z dawnych mebli czy drewniane framugi. To wszystko też nie powinno się znaleźć w piecu i na to zwracamy ludziom uwagę. Na szczęście już do historii przechodzą takie wynalazki i takie rzeczy, które kiedyś jeszcze strażnicy potrafili odnaleźć w piecach. To były na przykład gumowe kalosze czy jakieś pocięte opony, a nawet plastikowe butelki. Tego już nie ma, zatem też ta świadomość ekologiczna wśród mieszkańców wzrasta. Dodatkowo mamy ten straszak w postaci drona, który to kontroluje i ludzie dzięki temu, też tego nie robią - tłumaczy Wojtach.
Polecany artykuł:
Przypomnijmy, że za spalanie śmieci i materiałów do tego nieprzeznaczonych grozi mandat do 500 zł.