Polacy szukają dodatkowego zatrudnienia
Badanie Santander Consumer Bank wskazuje, że 17% Polaków w ostatnim czasie znalazło dodatkową pracę, a 21% ubiegało się o podwyżkę.
Z badania wynika, że 56 proc. Polaków próbuje na różne sposoby poprawić stan swoich finansów. W tej grupie najwięcej jest osób poniżej 40. roku życia. Poprawą finansów domowych zajmują się również mieszkańcy wsi (70 proc.) i metropolii (60 proc.) oraz respondenci z największymi dochodami powyżej 7000 zł netto (71 proc.).
Na przeciwległym biegunie znalazło się 44 proc. respondentów, którzy obecnie w żaden sposób nie próbują wpłynąć na stan swojego portfela. Są to głównie emeryci (ok. 70 proc. wśród 70-latków), mieszkańcy małych miast do 50 tys. mieszkańców (65 proc.) oraz osoby z dochodem od 3000 do 3999 zł netto miesięcznie (64 proc.).
Coraz więcej Polaków szuka oszczędności
"Polacy, którzy podejmują różne działania na rzecz swojego budżetu, najczęściej skupiają się na ograniczaniu konsumpcji" – zauważyła Magdalena Drążkowska z Santander Consumer Banku.
Jak dodała, 65 proc. ankietowanych przyznało, że rezygnuje z niektórych wydatków, np. wyjazdów weekendowych czy wakacyjnych. Z kolei na redukcję kosztów zużycia energii elektrycznej czy kupowanie produktów i usług na promocji wskazało w obu przypadkach po 64 proc. Na trzecim miejscu znalazło się wydawanie pieniędzy na najpotrzebniejsze rzeczy, w tym żywność, rachunki i leki (61 proc.).
59 proc. ankietowanych przyznało, że w celu poprawy swojego budżetu decyduje się na ograniczenie wydatków na rozrywkę, a 57 proc. odpowiedziało, że kupuje mniej ubrań. Z kolei 46 proc. odpowiedziało, że nie poddaje się tzw. efektowi latte, rezygnując z kawy czy jedzenia na mieście. 8 proc. badanych przyznało, że trzyma pieniądze na lokacie, 6 proc., że na oprocentowanym koncie oszczędnościowym, 4 proc. inwestuje na giełdzie.
Jak Polacy radzą sobie z drożyzną?
O trudną sytuację ekonomiczną zapytaliśmy nasze czytelniczki. O podwójnym etacie opowiedziała nam Pani Irena ze Szczecina:
- Za dnia pracuję w gastronomii, a wieczorami sprzątam innym ludziom mieszkania. Sama wychowuję córkę, jest ciężko, bo ojciec chętnie nie płaci alimentów. Nie są to wybitne pieniądze, ale pozwalają nam utrzymać się na powierzchni. Córka dorasta, nie chce odstawać od kolegów, dlatego czasami pozwalam jej na kupowanie droższych ciuchów. Jest ciężko, nie mamy jednak wyjścia. Nie chcę, aby moje dziecko czuło się gorsze od koleżanek
A jak wygląda oszczędzenie? O to zapytaliśmy Panią Magdalenę:
- W obecnych czasach chyba każdy szuka jakiś oszczędności. W moim przypadku padło na jedzenie, choć i tak muszę kupować określone produkty. Coraz rzadziej jem to, co lubię, muszę wybierać to, na co mnie stać. Bułka w moim przypadku to towar powoli luksusowy, wolę kupić chleb i mieć na trzy dni za 3 zł pół bochenka. Jedzenie na mieście? Powoli sobie odpuszczam, bo nie stać mnie na kupienie niektórych rzeczy
