Niemcy protestują! Nie chcą dostarczać broni Ukrainie
W swoim przemówieniu Kaessmann wzywała do zaprzestania dostaw broni na Ukrainę przez kraje zachodnie.
- Nie chcemy, aby eskalacja trwała i aby do strefy działań wojennych dostarczano więcej broni. Ponieważ przez te dostawy broni stajemy się współodpowiedzialni za wszystkie śmierci” – mówiła była biskup ewangelicka podczas marszu wielkanocnego w Hanowerze. Kaessmann „od dawna opowiada się za pokojem na Ukrainie – przypomina NDR.
Jak poinformowała policja w Dolnej Saksonii, w demonstracji w centrum Hanoweru wzięło udział ponad tysiąc uczestników. Manifestanci wzywali przede wszystkim do „pokojowego rozwiązania konfliktu i natychmiastowych negocjacji w sprawie wojny na Ukrainie”.
- Jeśli nie postawimy tu krystalicznie czystego znaku stop, kraje NATO staną się stroną wojny – mówiła Kaessmann. Wtedy dostarczymy bombowce, okręty wojenne, może nawet żołnierzy, i znajdziemy się na krawędzi trzeciej wojny światowej, która będzie prowadzona również przy użyciu broni jądrowej. Tę spiralę eskalacji trzeba natychmiast zatrzymać – przekonywała Kaessmann, wywołując aplauz.
Kolejne wydarzenie w ramach marszy wielkanocnych odbyło się w Celle.
- Lokalizacja nie została wybrana przypadkowo: to tutaj są zakłady firmy zbrojeniowej Rheinmetall– dodaje NDR.
Niemcy przeszli w pokojowych marszach. Nie chcą zaostrzania konfliktów!
Organizatorzy mówili o „imprezie pokojowej”, która miała mieć formę wykładów i dyskusji na temat „pokojowych alternatyw dla obrony militarnej”.
Marsze odbywały się również w takich miastach regionu, jak:
- Brunszwik,
- Emden,
- Getynga,
- Goslar,
- Oldenburg,
- Osnabrueck,
- Wolfsbug
- Brema,
- Bremerhaven.
- W Hanowerze, Oldenburgu i Osnabrueck imprezy przebiegały pod takim samym hasłem: Wygraj pokój – a nie wojnę – zauważa NDR.
W całych Niemczech na Wielką Sobotę odbyło się ponad 100 wydarzeń w ramach marszy wielkanocnych.
- W wielu przypadkach żądano zawieszenia broni i rozpoczęcia rokowań pokojowych. Poinformował o tym Netzwerk Friedenskooperative z Bonn. Organizacja domaga się od rządu federalnego aktywniejszej pracy na rzecz pokoju i podejmowania inicjatyw dyplomatycznych. Hasłem tegorocznych marszów wielkanocnych było także niebezpieczeństwo, związane z bronią nuklearną – podsumowuje NDR.
Tradycja pokojowych marszów wielkanocnych narodziła się w latach 50. XX wieku w Wielkiej Brytanii. Celem demonstracji było powstrzymanie zbrojeń atomowych. W Niemczech ruch wielkanocnych marszów pokojowych sięga początku lat 60. W latach 80. w marszach uczestniczyło co roku kilkaset tysięcy osób.