Pani Marzena przebywa w śpiączce
Pani Marzena 1 marca, jak co dzień, wracała do domu z pracy. To wtedy została potrącona przez kierowcę na placu Rodła. 59-letnia poszkodowana prywatnie jest matką trójki dorosłych dzieci oraz babcią. Rodzina bardzo przeżywa wypadek Pani Marzeny:
- Aktualnie Mama jest w śpiączce farmakologicznej, utrzymuje się obrzęk mózgu – jesteśmy zrozpaczeni, niestety nie możemy nic zrobić, możemy tylko się modlić i czekać. Lekarze określają stan naszej Mamy jako bardzo ciężki. Już wiemy, że po wybudzeniu nie będzie łatwo… Najważniejsze jednak, aby do nas wróciła…Mama jest BIJĄCYM SERCEM NASZEJ RODZINY, motorem napędzającym nas wszystkich do życia i działania… osobą, która zawsze bezinteresownie pomagała każdemu, kto zwrócił się do Niej o pomoc, teraz czujemy się bezradni i zagubieni…Kochana Mamusiu, Córeczko, Babciu, Żono…tęsknimy, wróć do nas jak najszybciej - informuje rodzina na stronie zbiórki
Zbiórkę dla Pani Marzeny znajdziecie pod tym adresem. Szacowana kwota, która pozwoli na leczenie poszkodowanej to 500 000 złotych.
Patrycja walczy o zdrowie
O życie córki walczą rodzice 22-letniej Patrycji. Dziewczyna wracała tego dnia z pracy, kiedy została uderzona przez pojazd kierowcy na placu Rodła. Rodzice Patrycji proszą dobrych ludzi o wsparcie:
- Do tej pory nie potrafimy otrząsnąć się z tego koszmaru…, z bólem patrzymy na nasze ukochane dziecko i czekamy na Jej wybudzenie ze śpiączki farmakologicznej… Niedawno kolejnym, traumatycznym ciosem, który w nas uderzył była informacja przekazana przez lekarzy – koszty koniecznej, jednak nie refundowanej przez NFZ, przynajmniej kilkumiesięcznej rehabilitacji w ośrodku specjalizującym się w profesjonalnej, intensywnej terapii po wypadkach… Nie mamy wyjścia, nie jesteśmy w stanie udźwignąć tak dużej kwoty…, dlatego zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie i pomoc… Będziemy wdzięczni za zrozumienie i pochylenie się nad losem naszej córeczki… - czytamy na stronie zbiórki
Koszty leczenie 22-latki szacowane są na pół miliona złotych. Zbiórkę dla Patrycji znajdziecie tutaj.
Wypadek w Szczecinie - co się wydarzyło?
Do zdarzenia doszło 1 marca 2024 roku w okolicach godziny 15:00. Rozpędzony samochód wjechał w tłum pieszych przy placu Rodła, a następnie spowodował wypadek na wysokości hotelu Dana. W wyniku działań kierowcy obrażenia odniosło 17 osób, w tym 6 dzieci. 2 osoby znajdują się w stanie krytycznym.
Sprawca został zatrzymany na miejscu zdarzenia. Jest nim 33-letni Polak. Spekuluje się, że przez ostatnie 4 lata mężczyzna leczył się psychiatrycznie. Teraz grozi mu dożywocie pod zarzutem usiłowania zabójstwa wielu osób, spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, ucieczki z miejsca wypadku oraz spowodowania obrażeń kwalifikowanych z art. 156 oraz art. 157 k.