Odmówiła podmianki w samolocie
Lifewithdrsab ponad rok temu opublikowała nagranie, które dopiero teraz stało się viralem w sieci.
- POV: Agent lotu pyta mnie, czy chcę zrezygnować z mojego miejsca 1A, aby dziecko usiadło z rodziną - napisała influencerka w podpisie filmu.
Jak się okazało, kobieta dostała propozycję, aby zamienić się z miejscem, aby właśnie dziecko mogło siąść razem z rodzicami. Postanowiła odmówić - jak zaznaczyła, miejsce rezerwowała sporo wcześniej i to jedno z popularniejszych do siedzenia. Okazało się, że dziecko ma 13/14 lat, a nie jak próbowano jej wmówić - kilka.
Obsługa samolotu znalazła rozwiązanie i nastolatek usiadł naprzeciwko swojej rodziny.
Odmówiła zamiany miejsc w samolocie z nastolatkiem. Wybuchła dyskusja
Oczywiście pod filmem pojawiły się różne komentarze. Sporo osób pochwaliło TikTokerkę, że nie musiała się zamieniać, skoro zapłaciła za to miejsce (w niektórych liniach lotniczych za wybór miejsca się dodatkowo płaci). Nie ma obowiązku zamieniać się z kimś na miejsca. Tym bardziej, że jak zaznaczają - wprowadzono ją w błąd. Miało to być dziecko, które jednak okazało się nastolatkiem.
Sporo osób zauważa, że to dosyć popularny problem z liniach lotniczych, a niektórzy wręcz oczekują zamiany miejsc.
- Czy linie lotnicze mogą zmusić do zamiany miejsca? W zeszłym miesiącu zdarzyło się to mojej mamie, kiedy "musieli" ją przesadzić, aby inna matka mogła usiąść razem z dzieckiem. - zapytała jedna z internautek.
Inni jeszcze dodają, że niektórzy rodzice mogą to robić specjalnie - kupują tańsze bilety, a potem wymagają podmiany.
Jednak w opozycji pojawiło się też sporo komentarzy dotyczących obrony rodziców. Jak zauważają internauci, mogło chodzić o brak miejsc, a nie wybór miejsca, a nie wszystkie dzieci są na tyle odważne, aby same siedzieć. Inni dodają, że chodzi też o zwykłą uprzejmość, której w obecnych czasach brakuje.