Jak tłumaczy Wojciech Jachim, rzecznik szczecińskiej spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne, przyczyną opóźnienia są problemy proceduralne. Miasto nie zdążyło dokapitalizować spółki przed końcem ubiegłego roku, przez co konieczne było przesunięcie terminu przetargu na dostawę wszystkich elementów systemu. NiOL ogłosi go w marcu, a cała procedura przetargowa i realizacja zamówienia potrwają kilka miesięcy. Oznacza to, że przez większość sezonu rowerowego w tym roku, szczecinianie będą musieli sobie poradzić bez miejskiego jednośladu.
Nowe rowery IV. generacji mają zostać pozbawione najbardziej awaryjnej części, czyli stacji dokującej. Zamiast elektrozaczepów, operator stworzy miejsca do pozostawienia pojazdów w bezpiecznej strefie. Wypożyczanie będzie się odbywać poprzez dedykowaną aplikację mobilną, a każdy jednoślad zostanie wyposażony w GPS. Dzięki temu rowery będzie można zostawić praktycznie w każdym miejscu miasta.