Osiedle Głębokie-Pilchowo to jedno z najbardziej klimatycznych miejsc w Szczecinie
Mieści się praktycznie na samej północy Szczecina. Nie uświadczycie tutaj Biedronki czy Lidla. Nie ma wieżowców czy wielkich bloków. Dominują urokliwe domki, niektóre nawet sprzed II wojny światowej. Blisko jest las oraz piękne jezioro. Osiedle Głębokie-Pilchowo to zdecydowanie jedno z najbardziej urokliwych miejsc w Szczecinie. Mieszkańcy tej części miasta chwalą sobie nie tylko spokój, ale i bliskość przyrody.
- Wystarczy przejść kawałek i mamy ścieżkę nad samym jeziorem - powiedziała szczecin.eska.pl jedna z mieszkanek.
Sam spacer po osiedlu jest niezwykle przyjemny. Można podziwiać nie tylko piękny las, ale i domostwa. Wiele z nich zachowało styl z ubiegłego wieku. Niektóre powstały "od nowa".
- Mój dom powstał przed II wojną światową. Niektórzy sąsiedzi tylko je odnawiają i remontują. Kilku stare budowle opłacało się zburzyć, bo remont wyszedłby o wiele drożej - powiedziała inna mieszkanka osiedla.
Jednak nie wszystko jest takie usłane różami. Wielokrotnie w mediach społecznościowych mieszkańcy narzekali na połączenie osiedla z centrum miasta. Jeszcze kilka miesięcy temu cały dojazd skupiał się na tramwaju nr 9 i autobusie 51. Obecnie dodatkowo w godzinach szczytu jeździ tramwaj nr 10. Chociaż mieszkańcy i tak nie są do końca zadowoleni.
- Osiedle ma swoje plusy i minusy. Plusem jest spokój, który tutaj mamy. Minus? Odległość od sklepów czy dojazd komunikacją miejską. Dlatego większość z nas jeździ autami - powiedziała napotkana kobieta przy pętli Głębokie.
Zobaczcie w galerii zdjęć, jak urokliwe jest osiedle Głębokie-Pilchowo.
Historia osiedla i legenda o Niemcach
Historię Głębokie-Pilchowo możemy przeczytać na stronie rady osiedla. Przed II wojną światową ta część Pomorza Zachodniego była chętnie odwiedzana przesz szczecinian. W latach
- Magistrat, w obliczu kryzysu bankowego w 1931 r., podpisuje umowę o współpracy z Raminem i gminą Bezrzecze, na której terenie leżało Głębokie. Porozumienie przewidywało, że osiedle powstanie na terenie gminy Bezrzecze, ale prawnym następcą będzie Szczecin, który będzie miał uprawnienia i decyzyjność w zakresie kształtowania urbanistycznego osiedla.W latach 30. powołana zostaje spółka, która sprzedaje tereny Raminów na północno-wschodnim brzegu jeziora, na szerokości do drogi do Tanowa. Plan osiedla, nazwanego „Osiedle leśno-parkowe jezioro Głębokie”, nawiązujący do ówczesnych trendów urbanistycznych, opracował berliński architekt Heinrich Zeller. Planowane osiedle miało być atrakcją Szczecina, porównywalną do osiedli położonych nad berlińskimi jeziorami - czytamy na stronie osiedla.
W 1945 na osiedlu Głębokie znajdował się punkt graniczny między Polską a Niemcami. W październiku 1945 osiedle włączono do Polski.
Roman Czejarek w jednej ze swoich książek przedstawia historię dotyczącą właśnie tego miejsca. W "Sekrety Szczecina" opisał, że Niemcy nie do końca chcieli oddać Głębokie Polakom. Często bandyci grabili po polskiej stronie i uciekali do sąsiadów. Polacy też mieli początkowo bać się osiedlać właśnie w tym miejscu. Według publicysty obawiali się oni grabieże ze strony Niemców, ale i pozostałości po SS.
