Na plażę w Wisełce wypłynął martwy wieloryb. Zwierzę początkowo zaobserwowano w Świnoujściu

2025-08-11 12:08

Na plaży w Wisełce zaobserwowano martwego wieloryba, którego wiatr i silne prądy morskie wyrzuciły na brzeg. Na początku sierpnia podjęto działania mające na celu przetransportowanie i zatopienie go w głębi morza. Teraz trzeba podjąć kolejne kroki w celu zabezpieczenia usunięcia ciała wieloryba.

Morze Bałtyckie - zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: Pixabay - Elias_Photography Morze Bałtyckie - zdjęcie ilustracyjne

Martwy wieloryb na plaży w Wisełce

Ciało wieloryba zauważyli plażowicze w niedzielę (10 sierpnia) w Wisełce, nadmorskiej miejscowości położonej w powiecie kamieńskim. To ten sam osobnik, który 25 lipca przyholowany został przez tankowiec do terminalu LNG w Świnoujściu. 2 sierpnia nad ranem, ciało walenia przetransportowano kilka mil od brzegu i zatopiono. Jednak silne prądy morskie i wiatr zepchnęły martwe zwierzę w stronę lądu.

Był zakotwiczony. Jeszcze w czwartek wykonawca poprawiał jego umocowanieprzekazała w poniedziałek Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka prasowa Urzędu Morskiego w Szczecinie Ewa Wieczorek.

Waleń mierzy 15 metrów i waży ok. 12 ton. Ciało było w zaawansowanym stanie rozkładu, a jak wyjaśniła Polskiej Agencji Prasowej Regionalna Dyrektor Ochrony Środowiska w Szczecinie, Sylwia Jurzyk-Nordlöw, truchło rozpadało się szczególnie w części zanurzonej, co uniemożliwiało pobranie próbek genetycznych i określenie gatunku. Udało się jednak wykonać dokumentację fotograficzną i pomiary.

Szczecin sprzedaje atrakcyjną nieruchomość nad morzem

Co teraz z ciałem wieloryba?

2 sierpnia odbyła się operacja zatopienia, podczas której użyto dźwigu i specjalistycznej jednostki pływającej. Urząd Morski uzyskał zgodę RDOŚ na "samoistny rozkład" zwierzęcia w Zatoce Pomorskiej, w miejscu oddalonym ponad 3 mile od brzegu. Prof. Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, który obserwował akcję w Świnoujściu, ocenił, że ciało wieloryba dryfowało w morzu od kilku tygodni.

Chcieliśmy pobrać próbki, materiał kostny. Bardzo mnie to interesowało jako genetyka, ale okazało się zbyt niebezpieczne. Waleń mógł „wybuchnąć”powiedział prof. Andrzej Ossowski z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego.

Służby naradzą się w poniedziałek odnośnie dalszych kroków zabezpieczających i usuwających ciało ogromnego walenia.

Szczecin Radio ESKA Google News