Pożegnanie Błaszczykowskiego i Piszczka
W sobotę (7 sierpnia) odbył się pożegnalny mecz Kuby Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka. Pożegnanie było szczególne dla obu panów, gdyż odbyło się na stadionie Borussi Dortmund, Signal Iduna Park, w koszulkach i anturażu tego zespołu. Panowie przez wiele lat reprezentowali tę drużynę i zakładali żółte koszulki. Zawodnicy mogli wybrać składy ostatniego pojedynku i stanąć na przeciw siebie. W meczu udział wzięło wielu kultowych graczy i trenerów, a na trybunach zasiedli wyjątkowi goście i tłumy kibiców.
Skład zespołu Łukasza Piszczka:
Marwin Hitz, Jaroslav Drobny, Łukasz Piszczek, Joo-Hoo Park, Marcel Schmelzer, Ömer Toprak, Sokratis Papastathopoulos, Erik Durm, Nuri Şahin, Oliver Kirch, Florian Kringe, Gonzalo Castro, Henrich Mchitarjan, Jacek Krzynówek, Artur Wichniarek, Adrian Ramos, Julian Schieber, Julian Brandt.
Skład zespołu Kuby Błaszczykowskiego:
Roman Weidenfeller, Jakub Błaszczykowski, Mats Hummels, Julian Koch, Dede, Neven Subotić, Felipe Santana, Marcin Wasilewski, Patrick Owomoyela, Moritz Leitner, Antonio da Silva, Giovanni Federico, Kevin Großkreutz, Kamil Grosicki, Mohamed Zidan, Lucas Barrios, Mladen Petrić, Nelson Valdez, Euzebiusz Smolarek.
Kamil Grosicki błyszczał w Dortmundzie
Mecz zakończył się wynikiem 5:4 dla ekipy Kuby Błaszczykowskiego. Nieco niespodziewanie największą gwiazdą na boisku okazał się być skrzydłowy Pogoni Szczecin i wielokrotny reprezentant Polski - Kamil Grosicki. Wpisał się na listę strzelców dwa razy oraz zanotował jedną asystę. Nic więc dziwnego, że media skupiły się na gwieździe Dumy Pomorza. Uwagę przykuł jeden z wpisów dziennikarza i komentatora meczu, Mateusza Borka, zamieszczonego w serwisie X:
Na bankiecie w Dortmundzie dzieją się ciekawe rzeczy. Kamil Grosicki od godziny rozmawia z dyrektorem sportowym czołowego klubu 2 Bundesligi - pisze Mateusz Borek na swoim profilu.
Byłby to naprawdę zaskakujący zwrot akcji w karierze doświadczonego skrzydłowego. Niemal natychmiast głos zabrali komentujący, którzy zarzucili dziennikarzowi "wynoszenie" informacji z prywatnego bankietu:
Co wydarzyło się na bankiecie w Dortmundzie, zostaje na bankiecie w Dortmundzie. Nikt ci o tym nie mówił?
I po co taki komentarz, który może wnosić niepokój u włodarzy Pogoni? Jak się pije to się nie pisze postów.
Czy Kamil Grosicki ma szanse zagrać w drugiej lidze niemieckiej? Czas pokaże, ale były to z pewnością ciekawy kierunek dla skrzydłowego.