Jako prezydent miasta mam na uwadze wiele potrzeb naszych mieszkańców, ale zdrowie psychiczne i dobrostan mają szczególne znaczenie. Bo bez zdrowej duszy nie ma zdrowego ciała, a codzienne funkcjonowanie staje się trudne, czasem nawet niemożliwe. Depresja pozbawia nas chęci do życia, pracy, uniemożliwia odczuwanie radości, gasi nasz entuzjazm i sprawia, że życie traci sens. To czarny pies, jak niektórzy nazywają depresję, który sam nie odejdzie. Dlatego tak ważna jest trafna diagnoza, edukacja i możliwość leczenia. Jednak istotne jest również zwracanie uwagi na drugiego człowieka. To, że coś jest nie w porządku, zwykle zaczyna się od rozmowy i dostrzeżenia problemu, bez wstydu i bagatelizowania. Wszystkie szkoły mają zatrudnionych psychologów i pedagogów, którzy służą pomocą uczennicom i uczniom, oferując wsparcie tym, którzy go potrzebują.
Dorośli mieszkańcy również nie zostają sami sobie. W Kołobrzegu istnieją instytucje, fundacje i organizacje pozarządowe, które zapewniają wsparcie i leczenie. Współpraca z nimi oraz wymiana doświadczeń i pomysłów na walkę z depresją sprawiają, że osoby dotknięte tą chorobą mogą liczyć na rzetelną, długofalową terapię.
Kołobrzeg włączył się również w kampanię "Razem przeciw depresji", kontynuując pomoc dzieciom i młodzieży. Depresja nie wybiera czasu ani miejsca, dlatego przez cały rok ci, którzy borykają się z nią, są objęci troską i wsparciem. Rozumiem, jak istotne jest szybkie działanie i interwencja psychologiczna w życiu najmłodszych mieszkańców. Jestem przekonana, że wspólnie przegonimy tego "czarnego psa" i uczynimy nasze miasto miejscem, gdzie każdy może znaleźć wsparcie i zrozumienie.
Anna Mieczkowska - prezydent Kołobrzegu