Jaruś z "Chłopaków do wzięcia" chwali się zarobkami
Od dawna w internecie krążą dyskusje nt. zarobków Jarka Mergnera. Niektórzy się zastanawiają, czy mieszkający w lubuskim Chłopak do Wzięcia faktycznie zarabia małe pieniądze. Według jego najbliższych znajomych wtedy była żona (tak, wrócili już do siebie), miała traktować partnera jak skarbonkę. Gosia za to odpierała zarzuty i zaznaczała, że Jarek dużo nie zarabiał. W końcu mężczyzna opowiedział na TikToku, jak wygląda kwestia jego finansów.
Po rozwodzie i zdaniu mieszkania, pomógł jemu przyjaciel Tomasz. Dał dach nad głową i pomógł znaleźć pracę - sprzedawcy.
- A kto bogatemu zabroni? Salcesonik bez chleba, pasztetową bez chleba. To jest dobre - śmiał się Jaruś na nagraniu.
Do tego odniósł się pan Tomasz.
- Kaszaneczkę bez chleba się je. Nasz pies Puszek też je bez chleba. No bo kto bogatemu zabroni? Sami nas stworzyliście tym właśnie hejtem - opowiadał pan Tomasz.
Jarek Mergner rzuca wyzwanie Krzysztofowi Rutkowskiemu
W tym samym nagraniu Jaruś rzucił wyzwanie znanemu detektywowi
- Oglądamy się tak we wszystkich różnych portalach. Widzimy, że Krzysztof Rutkowski też jest mega hejtowany, na równi z nami. Wyzwanie dla Pana Krzysztofa! Takie oczywiście dla żartów. Publikujemy film. Kto będzie miał więcej hejtu w komentarzach, wygrywa. Przegrany stawia kolację. Pozdrawiamy Pana Krzyśka - powiedział pan Tomasz.
Niestety, Rutkowski nie odniósł się do nagrania.