Jakub Rzeźniczak wyrzucony z Kotwicy Kołobrzeg
Wszystko zaczęło się od świątecznego odcinka programu śniadaniowego "Dzień Dobry TVN", gdzie Jakub Rzeźniczak wystąpił ze swoją wówczas ciężarną żoną Pauliną. W pewnym momencie prowadzący program zadał pytanie o córkę Rzeźniczaka z poprzedniego związku, Inez. Wyraźnie zmieszany zawodnik odpowiedział, że nie utrzymuje relacji z córką:
- Nie mam (kontaktu z córką przyp.red.), to jest moja decyzja. Nie chcę do tego wracać, powiedziałem już wszystko. Nie czuję więzi po tym wszystkim, jak to się wydarzyło, jak to się stało. Chcę być szczery, nie chcę mydlić oczu. Były próby zbudowania tej więzi i te próby się nie udały i też myślę, że też takie próbowanie co chwilę też jest złe dla Inez, a tak jest jasna sytuacja - powiedział piłkarz - mówił w studiu Rzeźniczak
Wypowiedź piłkarza spotkała się z bardzo negatywnym przyjęciem ze świata mediów. Kilka tygodni później zareagowała Kotwica Kołobrzeg, która postanowiła rozwiązać kontrakt z Rzeźniczakiem:
- Miejski Klub Piłkarski Kotwica Kołobrzeg oświadcza, że wypowiedzi udzielone przez Pana Jakuba Rzeźniczaka w programie „Dzień Dobry TVN” są niezgodne z etycznymi wartościami prezentowanymi przez środowisko Klubu. Z uwagi na łączenie Pana Jakuba Rzeźniczaka z Kotwicą Kołobrzeg, Klub wyraża swój głęboki sprzeciw i dezaprobatę do zaistniałej sytuacji - uzasadniał swoją decyzję klub z Kołobrzegu
Rzeźniczak nie zgadza się z decyzją klubu
Kilka miesięcy po rozwiązaniu umowy, Rzeźniczak postanowił odnieść się do swojego rozstania z klubem. Na swoim Insta Story Rzeźniczak stwierdził, że według niego umowa... cały czas obowiązuje!:
- Ja zawsze sumiennie wykonywałem swoje obowiązki, jeśli chodzi o zawodnika i już pomijając ten fakt, że rozwiązanie umowy ze mną... No, my z prawnikiem uważamy, że ta umowa nadal obowiązuje, bo nie można sobie tego zrobić niezgodnie z przepisami i z regułami, jakie obowiązują. Wyobraźcie sobie, jak funkcjonuje polska piłka, że takie rzeczy się dzieją (...) Niestety tacy ludzie są w polskiej piłce - cytuje wypowiedź zawodnika "Pudelek"
Dodatkowo Rzeźniczak zarzucił Kotwicy, że ta nie miesiącami nie wypłacała mu zaległych pieniędzy:
- Wyobraźcie sobie, że dopiero komisja licencyjna może tak jakby zmusić klub, by ten zapłacił pieniądze, które zawodnik powinien dostać już ponad pięć miesięcy temu. Jest to trochę niepoważne i tak to niestety w polskiej piłce często wygląda, bo Kotwica nie jest jedynym klubem - mówił Rzeźniczak
Aktualnie Rzeźniczak przebywa na piłkarskiej emeryturze. Niedługo zadebiutuje w federacji Clout MMA, gdzie podejmie Tomasza Matysiaka.