Hotel Paradise 7. Afera sukienkowa pomiędzy Kornelią a Oliwią
Niektóre osoby jak Kornelia Rajnerowicz są w programie od początku. Dziewczyny wielokrotnie zaznaczały na swoich instagramach, że starają się wymieniać między sobą swoją garderobą. W końcu jedn ubranie na dwóch różnych osobach wygląda inaczej! W ten sposób Kornelia kiedyś pożyczyła kombinezon od Łucji Janik, a Victoria Wojciechowska - od Oliwii Petryny. I tą ostatnio spotkała mała tragedia, która wywołała tzw. aferę sukienkową.
Oliwia Petryna wielokrotnie pożyczała swoją garderobę koleżankom. Jednak w tygodniu finałowym nie wytrzymała. Kornelia chciała pożyczyć sukienkę od Oliwii, którą Oliwia... chciała sama założyć. Kornelia zaczęła się o to obruszać, nawet delikatnie się o to obraziła. Oliwia tego nie rozumiała i skomentowała całą sytuację na swoim Instagramie.
- Wiadomo, że nie było miło, jak miała do mnie pretensje, że chcę założyć swoją własną sukienkę, którą już wcześniej jej pożyczałam. Czarna sukienka po powrocie z HP trafiła do krawcowej - napisała Oliwia.
Dlaczego Oliwia odniosła się do krawcowej? Warto zauważyć, że dziewczyny mają całkowicie inny rozmiar i kształt ciała. Mogło dojść do rozciągnięcia materiału.
Hotel Paradise 7. Internauci komentują aferę sukienkową
Całą aferę zaczęli komentować wszyscy internauci. Na wielu forach pojawił się hejt w stronę Kornelii oraz komentarze pełne wyzwisk. Niektórzy natomiast postanowili specjalnie dla nas napisać kulturalne komentarze.
- Kornelia ma inne ciało niż Oliwia. Myślę, że rozmiar L, a Oliwia S. Logiczne, że ciuchy się rozciągną i Oliwia nie będzie chciała ponownie komuś pożyczać ubrać - powiedziała dla eska.pl Magda.
W podobnym tonie sprawę skomentował Maciej.
- Nie podobają mi się komentarze z wyzwiskami w stronę Kornelii. Ona nie jest gruba, ma normalne ciało. Natomiast to inny rozmiar niż Oliwii, co od razu widać. Reakcja Oliwii mnie nie dziwi, tak samo jej komentarz na Instagramie - powiedział dla eska.pl Maciej.