Sanah powraca z nową piosenką
Po świetnie przyjętym "Marcepanie", Sanah wydała swój drugi singiel tego roku. "Pocałunki" to interpretacja wiersza Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej z 1926 roku. Fanów Sanah nie powinien dziwić ten wybór. Piosenkarka wydała całą płytę "Sanah śpiewa poezyję", która potrafiłaby wzruszyć nawet największego twardziela.
Nie inaczej jest z "Pocałunkami". Wiersz opowiada o historii utraconej miłości i chwilach radzenia sobie z nowopowstałą pustką:
- Nie widziałam Cię już od miesiąca
I nic, jestem może bledsza
Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca
Lecz widać można żyć bez powietrza - czytamy w wierszu Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej
Sanah ujęła słowa poetki w oryginalną formę. "Pocałunki" to piosenka utrzymana w stylistyce country popu, z mocno zaakcentowaną partią gitary. Myślimy, że kompozycja spodoba się zarówno fanom bardziej wymagającej muzyki, jak i radiowego popu.
Co ciekawe, to nie pierwsze wykonanie "Pocałunków". W 1967 roku swoją wersję wykonała Ewa Demarczyk. Jest ona jednak o wiele bardziej melancholijna od interpretacji Sanah, zaśpiewana jedynie w akompaniamencie pianina i skrzypiec.
Teledysk do "Pocałunków" podbija internet
To co jednak najbardziej podekscytowało fanów wokalistki to teledysk do "Pocałunków". Powraca w nim "ten Stan", a więc postać, która po raz pierwszy pojawiła się na płycie "Irenka" z 2021 roku. Kim jest Stan? Oczywiście Stanisławem Grabowskim, mężem 26-letniej artystki, który wystąpił także w teledysku do "Kolońskiej i szlugów".
W teledysku widzimy, jak Sanah przemierza polskie szosy na różowym skuterze w poszukiwaniu "tego Stana" i wspomina przetańczone noce z ukochanym. Na końcu okazuje się jednak, że Stan wcale nie opuścił swojej luby... tylko wyjechał na ryby! Takiego zakończenia tej historii chyba nikt się nie spodziewał!
Teledysk do "Pocałunków", a także wersję Ewy Demarczyk, obejrzycie poniżej.
Polecany artykuł: