W internecie możemy zobaczyć szereg fake newsów, których w ostatnim czasie pojawia się coraz więcej. Dotyczą między innymi picia płynu lugola, czy samych uchodźców. To czy profil, który wzbudza nasze podejrzenia pochodzi z Rosji, można sprawdzić w prosty sposób:
- Można spróbować wylogować się z z Facebooka i spróbować się zalogować nazwą tego konta, wybrać "nie pamiętam hasła". Można wyłowić po paru próbach, że na email "***.ru" wysłaliśmy panu przypomnienie hasła. - mówi Zbigniew Matczak, specjalista do spraw bezpieczeństwa w sieci.
Polecany artykuł:
To także wojna wyszkolonych cyberżołnierzy:
- Mają doskonałą wiedzę, są zbierane specjalne zespoły i mówiąc kolokwialnie drążą do skutku. Starając się wejść wszędzie gdzie się da od zwykłego blokowania stron internetowych poprzez tzw. ataki DDoS, gdzie strona w pewnym momencie przestaje się wyświetlać i jest niedostępna. - dodaje Zbigniew Matczak
Polecany artykuł:
Eksperci przypominają, że przed rozpowszechnieniem zdjęć lub filmów w internecie warto sprawdzić ich źródło