Dwie osoby z zarzutami. Chodzi o awanturę na Podzamczu

2025-01-22 13:52

Kłótnia rozpętała się po tym jak taksówkarz nie chciał przepuścić kobiety jadącej pod prąd. Do akcji włączyli się znajomi kierującej, którzy zaatakowali taksówkarza i zaczęli mu grozić użyciem pistoletu. Nagranie z awantury szybko obiegło internet. W sprawie zarzuty usłyszało dwóch mężczyzn.

Awantura na Podzamczu. Taksówkarzowi grożono użyciem broni

Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Taksówkarz zastawił wjazd kobiecie, która chciała jechać pod prąd. Ta na miejsce wezwała znajomych. Doszło do  rękoczynów i awantury, podczas której jeden z podejrzanych miał grozić użyciem pistoletu.

- Jednemu z podejrzanych Prokurator zarzucił kierowanie gróźb karalnych w stronę pokrzywdzonego, jak również uszkodzenie jego pojazdu. Obu mężczyzn usłyszało zarzut wzięcia udziału w pobiciu pokrzywdzonego w warunkach czynu o charakterze chuligańskim - mówi Prokurator Łukasz Błogowski, z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Zastosowano wobec nich środki wolnościowe, oznacza to, że będą odpowiadać z wolnej stopy. Prokurator wyznaczył dla nich kaucję w wysokości 5 i 10 tysięcy złotych. Dodatkowo mają nadzór policyjny.

Agresorom grozi do 5 lat więzienia.