Międzyzdroje przed majówką

i

Autor: Paula Dąbrowska

nad morzem

Dramatyczne opowieści znad Morza Bałtyckiego. Przedsiębiorcy są załamani sezonem wakacyjnym!

2023-08-14 14:19

Przez gwałtowny wzrost cen oraz chimeryczną pogodę nad Morzem Bałtyckim, wielu Polaków zdecydowało się wybrać wakacje w Chorwacji czy Turcji, niż np. w Międzyzdrojach. Jak się okazuje, lokalni przedsiębiorcy to mocno odczuwają. Ten sezon może wyglądać jak jeden z lepszych, ale przez inflację nie jest już tak kolorowo.

Hotelarze nad Morzem Bałtyckim. Obłożenie mogłoby być większe

Nawet patrząc w różnych aplikacjach, gdzie można zarezerwować nocleg, to na długi sierpniowy weekend jest sporo miejsc nad polskim morzem. A pogoda przecież dopisuje!

- Lipiec finansowo w porównaniu do ubiegłego roku był tragiczny. Zarobiliśmy o połowę mniej. Możemy zgonić na pogodę, ale jestem skłonny uwierzyć w to, że Polaków nie stać na wakacje w Polsce – komentuje pan Tomasz, właściciel hoteliku w Jarosławcu.

Patrząc na średnie ceny nad polskim morzem niby nie jest źle. Pokój hotelowy na dwie osoby można znaleźć nawet za 150 zł. Jednak jak doliczymy ceny jedzenia (nie w każdym mieście jest Biedronka czy Lidl), wydatki szybują w górę.

- Ostatnio była u nas pani, która przyjeżdża co roku. W tym wybrała się do nas tylko na trzy dni. Dlaczego? Z przyzwyczajenia. Później leci do Turcji na tydzień. Wyjdzie ją to taniej niż dłuższy pobyt u nas... – opowiada zmartwiony pan Tomasz.

Patrząc na lokalne grupy podróżnicze, wielu Polaków decyduje się na takie rozwiązania. W Turcji czy Chorwacji jest większa szansa na słońce. Ostatnie dni nad Bałtykiem były tragiczne.

- Co chwilę padało i wiało. Jak to ma zachęcić turystów do przyjazdu nad polskie morze? - pyta pani Anna, właścicielka domków letniskowych pod Darłowem.

Jak dodaje kobieta, Polacy chętnie przyjeżdżają, ale już tylko na weekendy.

- Od piątku do niedzieli potrafię mieć komplet. W tygodniu mam mnóstwo wolnych domków. Znajomi opowiadają, że mają podobne sytuacje. Polakom nie opłaca się przyjeżdżać na dłużej nad morze – kończy pani Anna.

Międzyzdroje zachwycają o każdej porze roku

Restauratorzy nad Morzem Bałtyckim. Przez inflację tracą pieniądze?

Słynne paragony grozy nad Morzem Bałtyckim to już nie jest teoria. Ceny ryb w Pobierowie potrafią zwalić z nóg. Tak samo ceny gofrów w Kołobrzegu czy ceny słodyczy w Międzyzdrojach. Jak opowiadają nam restauratorzy, muszą oferować takie ceny, żeby wyjść czasami na zero.

- Łatwo tak mówić, że podnieśliśmy ceny. A jak mieliśmy inaczej zrobić, skoro produkty podrożały nawet o 50%. A prąd? My też płacimy pracownikom godne wypłaty. Obecnie wychodzimy na zero, nie zarabiamy na tym w ogóle, a słyszę od klientów, że jestem pazerny na pieniądze – opowiada pan Jacek, który posiada kilka lodziarni na Pomorzu Środkowym.

Jak zaznacza, stara się być uczciwym wobec pracowników, ale we wrześniu musi zamknąć połowę swoich lodziarni.

- Podliczyłem z żoną utarg za lipiec i się przeraziłem. Zawsze mieliśmy otwarte budki z lodami i goframi do końca września. W tym roku pożegnamy się z połową już na początku roku szkolnego. Nie stać nas na utrzymanie wszystkich pracowników. A nie mam z czego dołożyć do interesu – opowiada zmartwiony pan Jacek.

Imiona wszystkich przedsiębiorców zostały zmienione na prośbę rozmówców.

Atrakcje nad Bałtykiem. Rozpoznaj je na zdjęciu!

Pytanie 1 z 10
Gdzie zobaczysz "molo" ze zdjęcia?
Międzyzdroje przed majówką

Oto najpiękniejsze plaże nad Morzem Bałtyckim!