Sonia Szyc jest oceniana przez pryzmat Borysa Szyca?
Sonia Szyc zagrała wraz z ojcem w filmie „Miało cię nie być”. Jak się okazało, to dzięki niej ojciec dostał rolę
- Przyjechałam do Warszawy na osiemnastkę koleżanki. Tata odebrał mnie z dworca, mówiąc, że napisał do niego jakiś reżyser, że szukają dziewczyny na casting do roli 17-latki. Zapytał go, czy ja w ogóle coś gram i czy mogłabym spróbować, bo chcą mnie zobaczyć. Okazało się, że Kuba Michalczuk, reżyser filmu, znalazł w sieci nagranie sprzed kilku lat, na którym śpiewamy z tatą „Shallow" Lady Gagi i Bradleya Coopera. Chyba się tym zainspirował. A że tata profesjonalnie zajmuje się aktorstwem, to poprosili, byśmy przyszli we dwójkę. Filmowego ojca miał grać ktoś inny, ale chodziło o to, żebym czuła się bardziej komfortowo, żeby tata mi podegrał scenę. To było dzień po tej imprezie, uczyłam się tekstu w drodze na casting. Tydzień później okazało się, że oboje mamy rolę w tym filmie – powiedziała dla Wysokich Obcasów Sonia Szyc.
Sonia Szyc zaznacza, że nie planuje iść na aktorstwo, tylko studia związane z muzyką, a dokładniej wokalem.
Sonia Szyc dostaje poważne zarzuty! Nazywają ją nepobaby
Jak się okazuje, Sonia Szyc dostaje wiele komentarzy, że dostaje role przez nepotyzm.
- Popełniłam błąd, wchodząc na plotkarskie strony. Zrobiłam to z ciekawości, gdy wyszedł pierwszy artykuł, że zagramy razem w filmie. Pod nim dwa tysiące komentarzy. Pomyślałam: super, poczytam sobie. To było ostre zderzenie z rzeczywistością. Krytyka – od tego, jak wyglądam, po to, jak stoję. Pisano, że na pewno jestem głupia, że tata załatwił mi rolę. Mocno odbiło się to na moim samopoczuciu - powiedziała dla Wysokich Obcasów Sonia Szyc.
Dodaje, że nie wchodzi na portale plotkarskie. Woli nie wiedzieć, co o niej piszą. Prawdę o niej znają znajomi. Jednak na początku było trudno.
- Rodzice ze mną porozmawiali, powiedzieli, że niestety tak to wygląda. Wsparły mnie też osoby, z którymi robiłam film. Byliśmy wtedy w trakcie pierwszych dni zdjęciowych. Dowiedzieli się, że ryczałam dzień wcześniej, bo ludzie napisali w sieci to i tamto. Znam wiele osób z show-biznesu i nie ma wśród nich nikogo, kogo by nie dotykały takie komentarze. Wszyscy mi mówią, że to zakompleksieni ludzie, którzy nudzą się swoim życiem, więc wyszukują artykuł w internecie i go komentują. Staram się tym nie przejmować - powiedziała dla Wysokich Obcasów Sonia Szyc.
Polecany artykuł: