Stara Rzeźnia to wyjątkowe miejsce
Przechadzając się Łasztownią nie sposób nie zauważyć kompleksu budynków historycznego zakładu rzeźniczego. W jednym z obiektów mieści się Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia. Rewitalizacja i utworzenie kulturalnego miejsca odbyła się w latach 2013-2014 za sprawą firmy CSL Internationale Spedition Sp.z o.o.. O tym czym dzisiaj jest Stara Rzeźnia opowiedział nam Marek Hołowacz, event manager przedsięwzięcia, a także współinicjator projektu rewitalizacji. Wszystko w ramach zbliżających się obchodów dziesięciolecia Starej Rzeźni.
W roku 2013 firma CSL decyduje się na kupno obory w kompleksie rzeźni miejskich i w ciągu dwóch lat budynek zostaje zrewitalizowany i oddany do użytku. Przede wszystkim znajdują się tu biura firmy CSL natomiast ideą było powiązanie biznesu z kulturą, stąd na parterze pojawiła się sala konferencyjno-koncertowa, sale wystawowe i ta idea do dzisiaj funkcjonuje. W tym roku mija 10 lat od momentu otwarcia Starej Rzeźni - dla Eska Szczecin News mówi Marek Hołowacz.
W Starej Rzeźni odbywają się m.in. konferencje, wystawy, przedsięwzięcia kulturalne czy koncerty. Na parterze swoją siedzibę ma także księgarnia, w której kupić można pamiątki związane ze Szczecinem czy restauracja.
To miejsce kultury i historii Szczecina
W Starej Rzeźni od lat odbywa się szereg wydarzeń kulturalnych. "Szwajowa Niedziela", czyli coroczne wydarzenie poświęcone pamięci pisarki i dziennikarki Moniki Szwai, licytacje Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, Święto Niepodległości czy spotkania autorskie to tylko kilka przykładów przedsięwzięć, na które można przyjść do Starej Rzeźni. To potwierdza, że takowe Centrum Kultury Euroregionu było bardzo potrzebne w tym regionie. Miłość do Szczecina, promocja jego artystów i mieszkańców była celem, który przyświecał twórcą Starej Rzeźni.
My kochamy Szczecin. Staramy się to na każdym kroku udowodnić. Odbywają się wywiady, spotkania z pisarzami, to przede wszystkim są osoby ze Szczecina. Rewitalizację zaprojektowało biuro braci Herman, a osobiście uważam, że Leszek Herman cudownie pisze o Szczecinie. Jego pasją są także stare budynki i rewitalizację więc ta współpraca była fantastyczna. Poza tym mogę się pochwalić, że co roku wydajemy albumy, które są robione razem ze Szczecińskim Towarzystwem Fotograficznym. Wydaliśmy już 9 albumów - kontynuuje Marek Hołowacz.
Owe albumy ukazują przyrodę, charakter i architekturę Szczecina. Można je kupić w księgarni na parterze. To pokazuje jak ważne dla Starej Rzeźni jest miasto i jego mieszkańcy.
Mamy przestrzeń wystawienniczą, wystawiają się u nas malarze czy fotografowie ze Szczecina. Odbywają się wernisaże, które przyciągają bardzo dużo osób. Jeśli chodzi o wystawy, jesteśmy chyba jedynym takim miejscem gdzie każdy może przyjść i za darmo je obejrzeć siedem dni w tygodniu, mniej więcej od godziny 8:00 do 20:00 - dodaje Marek Hołowacz.
Polecany artykuł:
Przeszłość i przyszłość Starej Rzeźni
Zdecydowanie najtrudniejszym momentem była pandemia. Dzięki naszym możliwością udało się zrobić pewne wydarzenia online. Natomiast te ograniczenia spowodowały, że koncerty i tego typu wydarzenia popadały, chociażby ze względów finansowych. Tą działalność społeczną staraliśmy się prowadzić na tyle na ile można było, przede wszystkim dzięki możliwościom technicznym, czyli transmisjom online. Natomiast najprzyjemniejszy czas nastał zaraz po otwarciu. To było coś nowego, coś świeżego. Jest wtedy największy entuzjazm - mówi Marek Hołowacz.
Osoby pracujące i tworzące Starą Rzeźnię to ekipa z charakterem, która wie co robi i jaki jest cel ich działań. 10 lat obiektu jest dobrym momentem, by przypomnieć jak istotna jest promocja kultury, szczególnie tej regionalnej. Czego możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości?
Przede wszystkim chcemy kontynuować to co stało się pewną tradycją, czyli opiekę nad Skwerem Kapitanów. Jest to chyba jedno z ładniejszych miejsc jeśli chodzi o zieleń. Kotwice, pewne elementy związane ze statkami, winda kotwiczna, maszt z banderą czy tablice upamiętniające jachtowych kapitanów Żeglugi Wielkiej. Część jest również poświęcona Flisowi Odrzańskiemu, który organizowała Pani Elżbieta Marszałek. Jest to miejsce, które można nazwać edukacyjnym. Natomiast jeśli chodzi o naszą działalność, kontynuujemy tradycyjne wydarzenia. Chcemy rozwinąć także spotkania, z jednej strony autorskie, z drugiej nazwijmy je cyklami wykładów, czyli Pan Jacek Rudnicki, Pani Ludmiła Kopycińska, Pani Piotrowska ze swoimi odczytami - mówi Marek Hołowacz.
Ponadto kontynuacja wydarzeń w ramach finałów WOŚP czy wystawy autorskie. To wszystko będzie można zobaczyć w Starej Rzeźni, która już niedługo zorganizuje także obchody swojego 10-lecia. To miejsce istotne, zarówno dla kultury jak i historii Szczecina.
