Co wkurza Polaków na ślubach? Lista jest długa
Pary młode często stoją przed nie lada wyzwaniem. Mogą zrobić wesele stricte pod siebie lub postawić na dobro gości. Często to później wywołuje awantury.
- Nic mnie tak mocno nie wkurzało podczas planowania wesela, jak próba ingerowania w to naszych rodzin. Ci chcą takie menu, a ci takie. Mamie nie odpowiada DJ, babci orkiestra. I tak było cały czas – opowiada Agnieszka, która niedawno miała wesele.
Jak się okazuje, narzekają nie tylko państwo młodzi, ale też goście.
- Zaproszenie na ślub, a tam określone wino zamiast kwiatów. Cena - 50 zł. Do tego graficzka z kopertą i tam przedział, że więcej niż 400 zł. To nie był żart, panna młoda mi powiedziała, że to chociaż za talerzyk będzie - żali się Klaudia.