Wyrzucił pieniądze córki. Ruszył za nimi w szaleńczy pościg
Dziennik „Corriere della Sera” podał, że w miejscowości Albosaggia w prowincji Sondrio do pojemnika na odpady mężczyzna wrzucił koperty zawierające 2 tys. euro w gotówce, świąteczny prezent dla jego 10-letniej córki od babć i dziadków. Co roku oszczędzają oni pieniądze dla swojej wnuczki, by w przyszłości mogła opłacić sobie studia. W tym celu otwarto dla niej konto w banku.
Tak było i w tym roku.
Ojciec 10-latki zamiast odłożyć koperty, aby potem zanieść je do banku, przypadkowo wyrzucił je do śmieci. Kiedy się zorientował, natychmiast ruszył w pościg za śmieciarką, która zabrała zawartość kontenera. Dotarł aż do składowiska odpadów i tam poprosił o pomoc.
Kierownik wysypiska z dwoma pracownikami skrupulatnie przeszukał przywiezione śmieci. Najpierw znaleźli kopertę z 1500 euro. Poszukiwania kontynuowali też w ciemnościach i wtedy znaleźli 500 euro w drugiej kopercie. Obie oddali ojcu dziecka