Tragedia w Złocieńcu. Arkadiusz Ż. usłyszał zarzut zabójstwa
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (z 25 na 26 grudnia) w Złocieńcu (powiat drawski). Śmiertelnie postrzelony został 59-letni mężczyzna. Zarzut zabójstwa usłyszał Arkadiusz Ż, jego syn, który miał zezwolenie na posiadanie trzech sztuk broni, w tym pistoletu, z którego oddał strzały.
Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, w rozmowie z Polską Agencją Prasową, przekazał, że podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Drawsku Pomorskim i nie przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu. Odmówił także składania wyjaśnień. Do sądu wpłynął wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na trzy miesiące.
– Podejrzany utrzymuje jedynie, że był przekonany, że atakuje go nieznany napastnik, dlatego sięgnął do szafki po broń, którą legalnie posiada. Użył pistoletu, ale jak twierdzi, nie celował do osoby. To miały być strzały ostrzegawcze – powiedział prok. Gąsiorowski.
Z ustaleń wynika, że Arkadiusz Ż. oddał co najmniej dwa strzały w kierunku swojego ojca. – U pokrzywdzonego stwierdzono jedną ranę w okolicach klatki piersiowej i drugą w okolicach jamy brzusznej. Mężczyzna zginął na miejscu – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.