Święto płodności w Japonii

i

Autor: Wikipedia

Świat

W Polsce jest Niedziela Palmowa a w Japoni... święto płodności. Nagrania podbijają Internet

2023-04-05 10:02

Kraj Kwitnącej Wiśni staje się coraz popularniejszy na świecie. Sporo osób uczy się japońskiego, podróżuje do Japonii. Szczególnie gdy można było tam spokojnie wjechać po pandemii koronawirusa. Jak się okazuje, my obchodzimy Niedzielę Palmową, a oni – Festiwal Żelaznego Fallusa.

Japońskie święto płodności – na czym polega?

Wypadło ono dokładnie w dzień, kiedy w Polsce jest Niedziela Palmowa. W Japonii też są procesje, ale trochę inne niż w Polsce. Kanamara Matsur to wyjątkowe święto, podczas którego zbiera się też pieniądze na walkę z HIV.

Z okazji tego święta, ulicami stolicy Japonii, Tokio, przechodzi kolorowa procesja z rzeźbami fallusów. Do tego sprzedawane są liczne produkty związane z tym narządem.

Japończycy w ten dzień głównie modlą się o płodność, zdrowie, ale i szczęście w małżeństwie. Co ciekawe, na ulicach można zobaczyć coraz więcej młodych osób. Jak piszą zagraniczne media, jest to związane z popularyzacją tego święta w kraju. Młodzi proszą japońskich bogów o udane życie erotyczne.

Kanamara Matsur i legendy o powstaniu święta

Nie ma do końca informacji, dlaczego powstało akurat takie święto. Są tylko trzy legendy, które krążą wśród Japończyków.

  • Pierwsza legenda dotyczy pochodzenia. Jedna ze świątyń, Kanayama była związana… z prostytutkami. Miały one modlić się o ochronę przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.
  • Druga legenda odnosi się do bogów górnictwa i kowali: Kanayamahiko i Kanayamahime. Według historii mieli oni uzdrowić boginię Shinto, po tym, jak urodziła boga ognia. Przez to ludzie zaczęli się modlić do tych bogów w sprawach chorób przenoszonych drogą płciową, porodów itp.
  • Trzecia legenda odnosi się do demona, który zakochał się w kobiecie. Miał on ukryć się w jej waginie, a potem dwukrotnie odgryźć fallusa świeżo poślubionego męża. Kobieta w akcie desperacji miała poprosić kowala, o wykonanie metalowego narządu dla męża. To miało złamać zęby demona na dobre! Co ciekawe, rzeźba żelaznego fallusa znajduje się do dziś w świątyni Kanayama.
Robią gofry w kształcie genitaliów. Poznańska cukiernia robi furorę